Badania pokazują, że nasza kondycja psychiczna jest coraz gorsza. Coraz częściej zgłaszamy się do lekarza po receptę na leki psychotropowe. Co gorsza, specjaliści przewidują, że pandemia spowoduje prawdziwy wysyp zaburzeń lękowych, depresji i pacjentów z zespołem stresu pourazowego. Czy za nasze problemy odpowiada tylko koronawirus SARS-CoV-2?
Nie. Wine są czasy, w których żyjemy. Ciągle jesteśmy w biegu, nie mamy na nic czasu. Te szybkie czasy sprawiły, że część z nas uczestniczy w tzw. wyścigu szczurów i całkowicie poświęciła się robieniu kariery. Zapomniała przy tym, że poza pieniędzmi w życiu ważne są jeszcze relacje z innymi ludzi. Jeśli już jakieś budujemy są one tylko na chwilę
– mówi Katarzyna Kucewicz, psycholożka i psychoterapeutka.
Kontrolowanie stresu
Przyczyną problemów jest także stres oraz napięcie, z którymi – ogromna większość z nas – nie potrafi sobie poradzić. Jednak, aby móc skutecznie nad nimi panować i umieć je sobie rekompensować, trzeba ocenić czyjąś osobistą podatność na czynniki stresowe.
Nie mamy wpływu na czynniki biologiczne i genetyczne odpowiedzialne za słabą kondycję psychiczną. Ale unikając używek i silnego stresu możemy, mimo podatności, trzymać swoje zdrowie psychiczne w ryzach. W praktyce klinicznej wygląda to tak, że uczymy pacjenta, że sposobem łagodzenia stresu nie może być alkohol, kompulsywne granie w gry czy robienie zakupów. W zamian staramy się pokazać, jak unikać silnego stresu. Podczas terapii pacjent poznaje efektywne metody, które pozwalają mu dozować sobie sytuacje, które mogą wywołać jeszcze większy stres. Jednak najważniejsze jest to, aby umieć się prawidłowo relaksować i dbać o równowagę psychiczną za pomocą różnych metod
– mówi specjalistka.
Sposoby łagodzenia stresu
Sposobem na złagodzenie stresu mogą być ćwiczenia oddechowe, mindfulness czy praktyka jogi. Ale nie tylko. W panowaniu nad stresem pomaga też rozumienie i umiejętność nazywania swoich emocji. Kluczem do sukcesu będzie także budowanie relacji międzyludzkich opartych o przyjaźń, zaufanie i bezpieczeństwo, a nie toksyczne uwikłania czy nieszczęśliwe ulokowanie uczuć w kimś, kto nas rani czy wykorzystuje. By zachować dobrą kondycję psychiczną warto dokładnie przyjrzeć się, czy relacje, w jakich tkwimy (koleżeńskie, przyjacielskie, miłosne) nie przysparzają nam dodatkowych stresów i czy są dla nas zdrowe.
Warto też szlifować swoje umiejętności interpersonalne. Bez zdolności aktywnego słuchania innych, czyli uważnego i ze szczerym zainteresowaniem, daleko nie zajedziemy. Dzięki uważności nasze relacje staną się pogłębione, ludzie będą lubić z nami rozmawiać i będą potrafili dawać nam wsparcie. Jeśli odważymy się mówić otwarcie o tym, jak się czujemy łatwiej przyjdzie nam stawiać granice i nie zgadzać się na zachowania, które nam nie odpowiadają lub sprawiają przykrość. Mam wrażenie, że ludziom trudno nawzajem szanować siebie i czyjeś odmienne zdanie. Praktykując jednak komunikowanie emocji i potrzeb, jakie za nimi stoją mamy szansę budować stabilne więzi, a to jeden z czynników chroniących nas przed kryzysami psychicznymi – dodaje Katarzyna Kucewicz.
Jak zachować zdrowie psychiczne?
Dla zachowania psychicznej równowagi kluczowe znaczenie ma 5 nawyków, które warto wprowadzić w życie.
1. Zadbaj o zdrowy sen
Nauczmy się docenić wartość snu i przestrzegajmy regularności. Chodzimy spać o tej samej porze i śpijmy minimum 8 godzin. Zdrowy i jakościowy sen to najlepsza regeneracja, nie tylko „głowy”, ale i ciała. Badania pokazują, że osoby, które mają problem ze snem, śpią za krótko, znacznie częściej zmagają się z przewlekłym zmęczeniem, które może doprowadzić nawet do depresji i innych chorób.
2. Przygotuj plan dnia
W planowaniu dnia i funkcjonowaniu według schematu nie ma nic złego. Jednak samo jego opracowanie to za mało, trzeba go jeszcze przestrzegać, a to wbrew pozorom nie jest takie proste. Choć początki mogą być trudne, to umiejętne wyznaczanie granic i dzielenie czasu na pracę i przyjemności z pewnością zaprocentuje.
3. Jedz regularnie
W tym uporządkowanym dniu powinno się znaleźć także miejsce na jedzenie. Coraz częściej mówi się o tym, że jelita to nasz drugi mózg i od tego, co jemy, zależy nasze samopoczucie. W tym stwierdzeniu nie ma przesady, bo aż 90 proc. serotoniny, czyli hormonu szczęścia wytwarzana jest właśnie w jelitach. Zatem, co jeść? Korzystny wpływ na działanie układu nerwowego mają witaminy z grupy B oraz kwasy omega 3 i 6. Dzięki tym ostatnim mamy lepszą pamięć i szybciej się uczymy. Znaczenie ma także regularność. Jedzenie o stałych porach znacząco poprawia nasze funkcjonowanie i dodaje energii do działania.
4. Odpoczywaj aktywnie
Warto zadbać o dwa rodzaje odpoczynku – bierny i czynny. Pierwszy z nich to np. oglądanie filmów. Choć pozwala „wyłączyć” głowę, to z takiego resetu niewiele wynika. Zacznie więcej korzyści daje aktywny odpoczynek - sport, rozmowa z ludźmi, zabawa z psem, wypad na łono natury.
Taki relaks daje ukojenie nie tylko głowie, ale pozwala odpocząć także ciału
– mówi specjalistka.
Zobacz, jak praca w ogrodzie poprawia nastrój:
5. Spotykaj się z innymi ludźmi
Jesteśmy istotami stadnymi. Każdy z nas w mniejszym lub większym stopniu potrzebuje kontaktów z ludźmi. Postarajmy się jednak, aby spotykać się tymi osobami, przy których czujemy się dobrze. Warto przyjrzeć się swoim przyjaciołom i rodzinie, zastanowić, które kontakty sprawiają nam przyjemność, a które wręcz przeciwnie. Bardzo często mamy w swoim otoczeniu kogoś, kto ciągle ściąga nas w dół lub próbuje się naszym kosztem dowartościować. Takich znajomości – dla własnego dobra – lepiej jest unikać
– dodaje Katarzyna Kucewicz.
Kiedy skorzystać z pomocy specjalisty?
W ocenie Katarzyny Kucewicz przekonanie, że każdy z nas potrzebuje terapii, nie jest prawdziwe. Zazwyczaj możliwość wygadania się przed kimś, komu na nas zależy, kto jest dla nas przyjacielem, przynosi ulgę i pozwala spojrzeć na swoje życie z innej perspektywy i uporać się z problemami. Niestety nie zawsze to się udaje. Fachowe wsparcie będzie potrzebne wtedy, gdy mimo przestrzegania zasad higieny życia, kontaktów z ludźmi mamy poczucie, że coś dalej jest nie tak. W takich sytuacjach nie ma na co czekać i trzeba zacząć działać od razu.
Jeśli ktoś nam bliski ma głębsze problemy natury emocjonalnej pamiętajmy, aby tego nie bagatelizować. Dawanie dobrych rad w rodzaju „będzie dobrze, uśmiechnij się”, pouczanie „inni mają gorzej” czy stawianie własnych diagnoz nic nie pomoże. Jeśli już chcemy coś zrobić zaoferujmy realną pomoc, np. w szukaniu specjalisty. Pamiętajmy też, że choć nikogo nie zmusimy do leczenia, nieocenione może być nasze wsparcie. Jeśli widzimy, że ktoś nagle zaczyna się dziwnie, nieszablonowo zachowywać i bardzo się zmienił, np. słyszy głosy, głosi niepodobne do siebie poglądy, zachowuje się nieracjonalnie i swoimi reakcjami zagraża nam albo sobie, powinniśmy już nie tylko być blisko, ale też zadziałać - wezwać pogotowie, które udzieli fachowej pomocy – dodaje specjalistka.
Dlaczego coraz więcej osób ma zaburzenia psychiczne? Jakie mogą być pierwsze objawy depresji? Dowiesz się tego z filmu: