Rośnie liczba zachorowań na odrę
Dr Hans Henri P. Kluge, dyrektor regionalny WHO na Europę poinformował, że w 2023 roku odrę rozpoznano u 42 200 osób. Dla porównania w 2022 roku odnotowano "zaledwie" 941 przypadków. To ogromy, 45-krotny wzrost zachorowań. Z danych WHO wynika, że najwięcej pacjentów z odrą odnotowano w Kazachstanie - 13 667, Rosji - 10 710, Kirgistanie - 5 452 oraz Turcji - 4 584. W krajach Europy Zachodniej rekord padł w Wielkiej Brytanii - 183 przypadki.
Specjaliści są zdania, że te niepokojące statystyki to pokłosie pandemii COVID-19 i znacznie mniejszej liczby zaszczepionych dzieci. Choć chorobę rozpoznano u osób w każdym wieku, do jak podaje WHO dwa na pięć stwierdzanych na świecie przypadków odry dotyczyło dzieci w wieku 1-4 lat.
Czy grozi nam powrót odry?
W ocenie WHO dane są powodem do niepokoju i powinny skłonić wszystkie kraje do bardziej zdecydowanych działań, w przeciwnym razie zapomniana odra ponownie może stać się poważnym zagrożeniem.
Należy skutecznie walczyć z ogniskami odry i szczepić przeciwko tej chorobie. Warto dodać, że preparat, który chroni przed odrą, świnką i różyczką podawany jest w dwóch dawkach – pierwsza w wieku 13-15 miesięcy, druga - około szóstego roku życia. WHO podaje, że wskaźniki zaszczepienia pierwszą dawką szczepionki MMR, która chroni przed odrą, spadły w całej Europie z 96 proc. w 2019 r. do 93 proc. w 2022 roku, a drugą dawką - z 92 do 91 proc. Aby skutecznie stłumić chorobę obie dawki szczepionki powinno przyjąć minimum 95 proc. dzieci.
Trzeba pamiętać, że nie ma leku na odrę. Chorobę leczy się jedynie objawowo. Jednak dzięki szczepieniu można uniknąć zakażenia i groźnych dla zdrowia powikłań. - Pandemia covid-19 znacząco wpłynęła na działanie systemu szczepień w tym okresie, powodując nagromadzenie się dzieci nieszczepionych i niedoszczepionych - podaje WHO.
Zobacz wideo: Jak wygląda odra - objawy?
Źródło: TVN 24/PAP