Za rozwój choroby odpowiada zakażenie parwowirusem B19, który rozprzestrzenia się drogą kropelkową. Infekcja zazwyczaj przebiega łagodnie, może się jednak zdarzyć, że u osób z bardzo obniżoną odpornością lub u kobiet w ciąży, zwłaszcza tych, które wcześniej nie chorowały, infekcja może wywołać groźne powikłania. Pierwsze objawy zaczynają się pojawiać po upływie tygodnia od kontaktu z patogenem.
Rumień zakaźny – objawy
Do najbardziej charakterystycznych objawów rumienia zakaźnego należy, jak wskazuje sama nazwa - rumień. W pierwszej kolejności na policzkach dziecka pojawiają się dwie symetryczne, różowe plamy, które kształtem mogą przypominać skrzydła motyla, wraz z postępem choroby rumień przenosi się na ramiona, klatkę piersiową, aż stopniowo zajmuje całe ciało dziecka. W większości przypadków po upływie jedenastu dni zmiany zaczynają zanikać – najpierw z nóg i tułowia, a na końcu z buzi.
U malca może pojawić się niewielka gorączka, tj. ok. 38 stopni i zazwyczaj utrzymuje się dwa – trzy dni. W przypadku starszych dzieci delikatnie obok podwyższonej temperatury i charakterystycznej wysypki mogą pojawić się bóle gardła i stawów.
Zdarza się, że rumień zakaźny pojawia się także u osoby dorosłej. Wtedy poza typowymi dla schorzenia objawami mogą się pojawić bóle głowy, nieżyt gardła i nosa, bóle mięśniowo-stawowe, zapalenie stawów oraz bóle brzucha i problemy żołądkowe. Na szczęście choroba nie wyrządza w organizmie żadnych szkód.
Rumień zakaźny – diagnoza i leczenie
Mimo że rumień zakaźny zazwyczaj ma bardzo łagodny przebieg, to i tak warto udać się z dzieckiem do lekarza pediatry. Tylko on może jednoznacznie potwierdzić na co choruje dziecko. Dla absolutnej pewności wykonuje się badania krwi z oznaczeniem konkretnych przeciwciał – IgM oraz IgG. Podwyższone stężenie tych pierwszych sugeruje, że infekcja jest świeża. Wzrost poziomu IgG oznacz, że organizm nabrał już odporności. Dodatkowo wykonuje się klasyczną morfologię (u chorych obserwuje się przede wszystkim podwyższony poziom limfocytów i niski poziom leukocytów, czyli białych krwinek).
Jak wygląda leczenie? Rumień zakaźny nie wymaga żadnej specjalnej terapii. Jedyne, co trzeba zrobić to zatrzymać dziecko na parę dni w domu, aby nie zarażało innych. W sytuacji, gdy wysypka swędzi warto poprosić lekarza po wskazanie bezpiecznego dla dziecka środka, który złagodzi świąd.
Mimo że rumień zakaźny nie jest szczególnie groźnym schorzeniem, w niektórych przypadkach może być niebezpieczny. Dotyczy to przede wszystkim kobiet w ciąży. W ich przypadku kontakt z patogenem może doprowadzić do:
- zapalenia mięśnia sercowego
- obrzęku płodu, a nawet jego obumarcia.
Na szczęście większość kobiet, która planuje zajść w ciążę miała już kontakt z wirusem, a tym samym jest na niego uodporniona. Badania pokazują, że 75 proc. kobiet, które przychodziły rumień zakaźny w czasie ciąży rodzi zdrowe dzieci. Jednak i tak zaleca się, aby unikać kontaktu z osobą chorą i nie narażać ani siebie, ani nienarodzonego dziecka.
Każda przyszła mama, która podejrzewa, że złapała rumień zakaźny, np. od starszego dziecka, powinna jak najszybciej skontaktować się z lekarzem ginekologiem. Ten powinien dać skierowanie na badania krwi, które jednoznacznie potwierdzą lub wykluczą chorobę. Dodatkowo zleci on USG płodu, aby ocenić jego stan.
Jak zbudowana jest skóra? Dowiesz się tego z naszego filmu