Apel do ministra zdrowia
Panująca pandemia SARS-CoV-2 wiele zmieniła w opiece nad dziećmi urodzonymi przedwcześnie. Zwłaszcza tych, które przebywają na oddziałach intensywnej terapii noworodka.
Zobacz też: Raport specjalny o koronawirusie
Organizacje zrzeszone w Europejskiej Fundacji na rzecz Opieki nad Noworodkami EFCNI (European Foundation for the Care of Newborn Infants) wystosowały petycję do Światowej Organizacji Zdrowia, by ta wystawiła swoją rekomendacje w sprawie ponownego otwarcia oddziałów neonatologicznych dla rodziców wcześniaków.
W projekt ten w Polsce zaangażowała się Fundacja Koalicja dla Wcześniaka. Organizacja zaapelowała już do ministra zdrowia z prośbą w stworzeniu procedur, które umożliwią mamom przebywać z ich przedwcześnie urodzonymi dziećmi na oddziale intensywnej terapii.
„Matki nie mogą przytulać swoich dzieci”
Podczas telekonferencji zorganizowanej przez Europejską Fundację na rzecz Opieki nad Noworodkami, w której udział wzięło 25 przedstawicieli z różnych stron świata. Byli to głownie neonatolodzy, reprezentanci stowarzyszeń rodziców, dziennikarze.
Polskę reprezentowała prof. Maria Katarzyna Borszewska-Kornacka, wiceprezes Fundacji Koalicja dla Wcześniaka, do niedawna wieloletnia prezes Polskiego Towarzystwa Neonatologicznego, wojewódzka konsultant ds. neonatologii na Mazowszu i kierownik Kliniki Neonatologii i Intensywnej Terapii Noworodka w Szpitalu im. ks. Anny Mazowieckiej WUM w Warszawie.
Jak tłumaczyła podczas telekonferencji:
Matki nie mogą przytulać, kangurować, pielęgnować swoich dzieci. Nie karmią ich sondą, piersią czy kubeczkiem, tylko gdzieś w wyznaczonym punkcie szpitalnych korytarzy zostawiają odciągnięte w domu mleko. Nic nie zastąpi dotyku matki, jej głosu podczas czytania przy inkubatorze, jej zapachu, jej kangurowania. Rodzice są bardzo ważnym elementem opieki nad wcześniakami, dlatego powinniśmy zrobić wszystko, aby na nowo otworzyć oddziały neonatologiczne, oczywiście przy zachowaniu wszelkich środków ostrożności dotyczących koronawirusa.
Przez zamknięte oddziały intensywnej terapii, noworodki przedwcześnie urodzone nie mają dostępu do koniecznych niekiedy konsultacji okulistycznych, kardiologicznych czy ortopedycznych ze względu na ewentualne ryzyko bezobjawowego zakażenia noworodka lub personelu oddziału.
Czy nie grozi to zwiększeniem umieralności i zachorowalności wśród wcześniaków? Czy będziemy mieli na nowo niewidome dzieci z powodu retinopatii wcześniaków?
-zastanawia się prof. Borszewska-Kornacka.