Witamina D to bardzo modna substancja, a w jej niedoborach widzi się przyczynę wiele chorób. Wraz z wybuchem pandemii koronawirusa SARS-CoV-2 zaczęły pojawiać się informacje, że witamina może nie tylko chronić przed infekcją, ale także osłabić przebieg COVID-19. Czy faktycznie tak jest?
Czy witamina D chroni przed COVID-19?
Opublikowane do tej pory badania poświęcone wpływowi witaminy D na przebieg zakażenia koronawirusem SARS-CoV-2 sugerowały, że osoby, które miały jest zbyt mało dużo ciężej przechodziły infekcję wywołaną przez nowego wirusa.
Wprawdzie sama witamina D ma wpływ na działanie układu immunologicznego, to czy naprawdę potrafi osłabić działanie koronawirusa SARS-CoV-2? W ocenie wielu naukowców to za daleko idące wnioski. Badania na podstawie, których stawa się takie tezy zostały przeprowadzone na zbyt małej grupie, do tego trwały zbyt krótko. Co gorsza, wiele badań daje skrajne wyniki. Co najmniej jedno duże badanie opublikowane w Diabetes & Metabolic Syndrome: Clinical Research & Reviews na początku tego roku, nie wykazało istotnego związku między poziomem witaminy D a ryzykiem zachorowania na COVID-19.
Być może nowe światło rzucą badania prowadzone przez dr. Johna Adamsa, dyrektora Centrum Badań Szpitala Ortopedycznego i wykładowcę Uniwersytetu Kalifornijskiego w Los Angeles. Specjalista niedługo rozpocznie badania kliniczne, w których zamierza podać pacjentom z koronawirusem lek zawierający aktywny składnik witaminy D3 (jedna odmiana witaminy D), w celu wzmocnienia ich układu odpornościowego znacznie szybciej niż byłoby to możliwe przy samodzielnym przyjmowaniu witaminy D.
Warto podkreślić, że poziom witaminy D w organizmie to niejedyny czynnik, który wpływa na przebieg infekcji wywołanej przez koronawirusa SARS-CoV-2. O tym, czy pojawią się jakieś objawy czy też nie wpływają m.in. stan zdrowia (osoby, które mają choroby współistniejące należą do grypy ryzyka i u nich infekcja może mieć cięższy przebieg), wiek (zdaniem lekarzy zakażenie jest szczególnie groźne dla osób starszych, czyli po 65 roku życia), pochodzenie etniczne, a także skłonność do używek (zwłaszcza palenia papierosów).
Witamina D - czy warto ją suplementować?
Organizm człowieka potrafi sam wytworzyć witaminę D. Szacuje się, że wystarczy spędzić ok. 15 minut na słońcu, aby mógł on zaspokoić dzienne zapotrzebowanie na ten związek. Problem pojawia się jesienią i zimą, kiedy dni cą coraz krótsze, a słońca jest niewiele. Dlatego w tym okresie konieczna jest suplementacja witaminy D. Zgodnie z zaleceniami dorosła osoba powinna przyjmować ok. 4000 jednostek na dobę. Osoby, które chcą rozpocząć suplementację - w pierwszej kolejności -powinny wykonać badanie krwi i oznaczyć stężenie witaminy, a następnie skonsultować się z lekarzem w celu dobrania najlepszej dawki.
Dlaczego to takie ważne? Witamina D w zbyt dużych ilościach staje się toksyczna. Jej nadmiar może przyczynić się do uszkodzenia mięśni, serca, a nawet mózgu.
Trzeba jednak pamiętać, że łykanie tabletek nie uchroni przed zakażeniem. Najlepszą formą ochrony są trzymanie dystansu społecznego, noszenie maseczek w pomieszczeniach zamkniętych i w miejscach, w których zachowanie bezpiecznej odległości od innych osób nie jest możliwe. Należy także pamiętać o częstym myciu rąk (mydłem, pod ciepłą wodą i przez co najmniej 30 sekund).
Dlaczego organizm potrzebuje witaminy D? Odpowiedź znajdziesz w filmie:
Witamina D - jak wpływa na organizm?
- reguluje gospodarkę wapniowo-fosforową, tym samym odpowiada za prawidłowy rozwój i budowę kośćca;
- wpływa na działanie układu krążenia i chroni przed zawałem serca, udarem i chorobą wieńcową;
- wzmacnia odporność;
- działa przeciwnowotworowo - badania pokazują, że może chronić przed rozwojem raka piersi, prostaty oraz jelita.
Witamina D - w jakich produktach występuje?
Warto pamiętać, że witamina D występuje w niektórych produktach spożywczych. Można ją uzupełnić sięgając m.in. po:
- ryby (zwłaszcza węgorz, śledź, łosoś, sardynki, tuńczyk);
- grzyby shitake;
- mleko krowie;
- żółty ser.