Palenie papierosów jest jedną z głównych przyczyn raka płuc, a także zwiększa ryzyko zarażenia się gruźlicą. I choć bywają palacze, którzy mimo wieloletniego nałogu nie cierpią na poważne schorzenia, ich zdrowie i tak z biegiem lat podupada. Razem z tak zwanym dymkiem puszczają oni również w zły stan cały układ oddechowy. Zresztą nie od dziś wiadomo, że miłośnicy papierosów są także bardziej narażeni na różnego rodzaju infekcje związane z drogami oddechowymi. Czy więc powinni się oni obawiać koronawirusa? Odpowiedź na to pytanie brzmi: niestety tak. Warto bowiem pamiętać, że SARS-CoV-2 atakuje przede wszystkim układ oddechowy.
Czy palenie papierosów zwiększa ryzyko zarażeniem koronawirusem?
Tezę te potwierdza również kardiolog, internista – dr Piotr Gryglas, który w rozmowie z TVN24 stwierdza, że układ oddechowy palacza jest narażony na wszelkie infekcje, nie tylko te koronawirusowe i niestety jest też dużo słabszy. W związku z tym osoby, które regularnie i od wielu lat sięgają po papierosy, dużo gorzej przechodzą COVID-19.
Należy pamiętać, że przewlekłe palenie zmniejsza ilość prawidłowego miąższu płucnego, który zapewnia nam prawidłowe oddychanie. Natomiast ciężkie infekcje, zapalenia oskrzeli, płuc, choroba COVID-19, niestety bardzo dużą część płuc wyłączają z aktywności. Wtedy takie osoby popadają w niewydolność oddechową i ich stan jest znacznie cięższy. Osoby palące, niezależnie od wieku, są osobami z grup ryzyka gorszego przebiegu choroby i łatwiejszego zachorowania. Te osoby powinny izolować się w sposób szczególny – tłumaczy dr Gryglas.
Kto poza palaczami jest w grupie ryzyka zachorowań na COVID-19?
Dodajmy, że COVID-19 stwarza duże zagrożenie nie tylko dla palaczy. W grupie ryzyka znajdują się także seniorzy, a także pacjenci zmagający się z chorobami przewlekłymi. W najbliższym czasie powinni na siebie szczególnie uważać ci, którzy mają problemy z układem oddechowym czy cierpią na schorzenia autoimmunologiczne. SARS-CoV-2 niebezpieczny jest też dla tych, którzy przyjmują leki obniżające odporność. Największe ryzyko zgonów jest wśród pacjentów z tak zwanymi chorobami współistniejącymi, czyli chorobami serca (10,5%), cukrzycą (7,3%), przewlekłą obturacyjną chorobą płuc (6,3%), nadciśnieniem (6%) i nowotworami (5,6%).
Zobacz film: co warto wiedzieć o koronawirusach?