Smalec gęsi powstaje przez wytopienie gęsiego tłuszczu i przypisuje mu się niezliczone właściwości. Zdaniem niektórych doskonale leczy przeziębienie, nie brakuje też głosów, że redukuje zmarszczki, a nawet obniża cholesterol. Czy faktycznie tak jest?
Nauka kontra medycyna ludowa
Coraz popularniejszy zwrot w kierunku ekologii sprawił, że dużo chętniej wybieramy naturalne i jak najmniej przetworzone produkty. I bardzo dobrze! Mniej chemii w codziennym życiu wyjdzie na zdrowie nie tylko nam samym, ale przede wszystkim przyrodzie.
Niestety ten zwrot w kierunku natury nie zawsze wychodzi nam zdrowie. Nie inaczej jest w przypadku smalcu gęsiego. Tłuszcz ten od pewnego czasu cieszy się sporą popularnością. Skąd się ona wzięła?
Smalec gęsi był stosowany od dawna w medycynie ludowej - ciężko dziś o genezę dlaczego. Warto podkreślić, że głównie stosowany był jako smarowidła i w czasach kiedy nie było dostępnych znanych nam kosmetyków, mógł z powodzeniem zastępować dzisiejsze balsamy i kremy i tym samym dla naszych przodków być czymś wyjątkowym. Co nie znaczy, że ma szczególne właściwości prozdrowotne. Dzisiaj wiele się o nim mówi ze względu potencjalne działanie prozdrowotne, bo wszyscy szukamy skutecznych i naturalnych metod na poprawę zdrowia. Dodatkowo jego ekskluzywność, wysoka cena i mała dostępność w jakimś sensie uwiarygadnia jego wyjątkowe właściwości. Natomiast żadne z przekonań o szczególnej zdrowotności tego smalcu nie mają potwierdzenia w wynikach badań naukowych - mówi dr Krystyna Pogoń, dietetyczka, kierownik zespołu dietetycznego Dietific.
Choć nie ma żadnych dowodów na jego skuteczność, to nie brakuje osób, które uważają, że posmarowanie ciała smalcem gęsim to najlepszy sposób na przeziębienie. Niektórzy leczą nim także kaszel i katar. Ponoć doskonale łagodzi też bóle stawów. Ponoć.
Lepszy niż olej?
Na leczeniu przeziębienia "prozdrowotne" właściwości smalcu gęsiego się nie kończą. Zdaniem wielu osób doskonale nadaje się do smażenia. Wprawdzie mało się dymi, ale ze względu na skład smalcu gęsiego podczas smażenia na nim produkty wzbogacają się w niezdrowe kwasy tłuszczowe i cholesterol.
Dlatego, jeśli chcemy już smażyć, to użyjmy do tego odpowiedniego oleju. Lepszym wyborem od smalcu (nawet gęsiego) będzie olej rzepakowy. I pamiętajmy o tym, aby na jednej porcji oleju smażyć tylko raz. To bardzo ważne, ponieważ każde kolejne podgrzanie oleju do wysokiej temperatury sprawia, że zaczynają wydzielać się związki o działaniu rakotwórczym, które później trafią do jedzenia - mówi dietetyczka.
Należy pamiętać, że smalec gęsi spożywany na zimno czy użyty do smażenia to źródło dużych ilości nasyconych kwasów tłuszczowych. Choć zawiera ich około o około 10 proc. mniej niż smalec wieprzowy to i tak stanowią one 1/3 wszystkich kwasów tłuszczowych i jest ich kilkakrotnie więcej niż w olejach roślinnych. Dlaczego trzeba unikać nasyconych kwasów tłuszczowych w diecie? Ich nadmiar to prosta droga nie tylko do otyłości, ale podwyższonego cholesterolu. Jeśli tego ostatniego jest za dużo zaczyna się odkładać w tętnicach. Tak zaczyna się miażdżyca, która może doprowadzić do poważnych problemów z układem sercowo-naczyniowym.
Raz na jakiś czas
Trzeba sobie powiedzieć szczerze, że dieta, którą stosuje przeciętny Polak, mocno odbiega od zaleceń specjalistów od żywienia. Statystyki pokazują, że jako nacja (dotyczy to zarówno dorosłych, jak i dzieci) tyjemy w zastraszającym tempie. Jemy za dużo i za tłusto, i to właśnie spożycie tłuszczów - w tym smalcu gęsiego - należy ograniczyć.
Jeżeli smak kromki ze smalcem to dla nas smak świąt, dzieciństwa, imprezy rodzinnej to nic złego się nie stanie, jak raz na jakiś czas taką zjemy. Mimo to propagujemy ograniczanie tłuszczów pochodzenia zwierzęcego jako podstawę naszej codziennej diety - mówi specjalistka.
Dobre tłuszcze, czyli jakie?
Najlepsze dla naszego zdrowia są nienasycone kwasy tłuszczowe (NNKT). Szczególnie wartościowe są przede wszystkim kwasy omega 3 i omega 6. Podane w odpowiednich proporcjach zapobiegają rozwojowi miażdżycy, wzmacniają serce oraz usprawniają pracę mózgu (sprawiają, że mamy lepszą pamięć i łatwiej się uczymy).
Źródłem kwasów omega 3 są przede wszystkim oleje: rzepakowy, lniany, a także orzechy włoskie, nasiona chia oraz siemię lniane. Kwasy omega 6 znajdują się m.in. w pestkach dyni i słonecznika, sezamie, migdałach, orzeszkach ziemnych oraz awokado.
Smalec gęsi a olej rzepakowy
Jeśli nie przekonują was słowa dietetyczki, to może do wyobraźni przemówią wam liczby. Zobaczcie, jak wygląda porównanie smalcu gęsiego z olejem rzepakowym!
Smalec gęsi |
Olej rzepakowy |
---|---|
nasycone kwasy tłuszczowe (SFA) - około 30% | nasycone kwasy tłuszczowe (SFA) - około 7% |
nienasycone kwasy tłuszczowe -(UFA) - około 70% | nienasycone kwasy tłuszczowe - około 93% |
jednonienasycone kwasy tłuszczowe (MUFA) - 55-63% | jednonienasycone kwasy tłuszczowe (MUFA) - 65% |
wielonienasycone kwasy tłuszczowe (PUFA) - 7-15% | wielonienasycone kwasy tłuszczowe (PUFA) - 28% |
cholesterol: około 20 mg | cholesterol: brak |