Badania pokazują, że ogromna większość infekcji wywołanych przez nowego koronawirusa przebiega bezobjawowo lub bardzo łagodnie. Niestety osoby starsze oraz te, które zmagają się z inną chorobą np. cukrzycą czy niewydolnością serca, zakażenie koronawirusem przechodzą znacznie ciężej. To właśnie one najczęściej wymagają leczenia w szpitalu oraz rehabilitacji już po pokonaniu COVID-19.
Zobacz także:
Koronawirus. Kiedy patogen jest najbardziej zajadły?
Duszności przy COVID-19. Jak je złagodzić, zanim przybędzie pomoc?
Kiedy COVID-19 trzeba leczyć w szpitalu?Jakie leki dostają chorzy?
COVID-19 - jak złagodzić problemy z oddychaniem
W pierwszej kolejności pacjentom, którzy mają problemy z oddychaniem i jeszcze leżą w łóżku zalecamy przyjęcie odpowiedniej pozycji, np. na brzuchu. W ten sposób zwiększa się wentylacja płuc (czasem nawet zaintubowanych pacjentów przekładamy na brzuch). Ulgę przynosi także ułożenie się na boku z podparciem głowy i lekko ugiętymi kolanami
– mówi lek. Tomasz Karauda, lekarz oddziału COVID z Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego im. N. Barlickiego w Łodzi.
Pozostali chorzy w przypadku duszności powinni m.in. delikatne pochylić się do przodu i podeprzeć dłonie o biurko, kolana czy parapet.
To ćwiczenia ciśnieniowe, które poprawia możliwości wentylacyjne płuc, najlepiej wykonywać jej kilkanaście razy dziennie. Jego trudniejszą i wymagającą większego wysiłku wersją jest dmuchanie balonów
– mówi specjalista.
Jak wzmocnić mięśnie oddechowe i płuca po COVID-19
Wystarczy tydzień leżenia w łóżku, aby mięśnie osłabły o 30-40 proc. Słabsze stają się nie tylko te szkieletowe, ale również międzyżebrowe czy "dodatkowe" oddechowe. Jak je wzmocnić?
Jeszcze podczas pobytu w szpitalu pacjentom daje się butelkę z wodą i słomkę. Ich zadaniem jest dmuchanie tak, aby pojawiły się bąbelki.
Płuca wzmacniają również ćwiczenia oddechowe. Wystarczy np. przez 10-15 sekund oddychać przez nos, następnie po wydechu wstrzymać oddech na 5 sekund i znowu nabrać powietrza i powtórzyć ćwiczenie. Warto także skorzystać z tzw. trenażera oddechowego (to plastikowy pojemnik złożony z trzech komór, w każdej umieszczona jest nieduża kuleczka, pojemnik jest połączony z rurką przez którą chory ma dmuchać tak, aby kuleczki się unosiły).
Rehabilitacja po COVID-19 - ćwiczenia
Powrót do zdrowia po przechorowaniu COVID-19 może trwać kilka tygodni, a nawet miesięcy. Mimo że chorym zaleca się odpoczynek i oszczędzanie, to nie można zapominać o aktywności fizycznej. Bez niej odzyskanie formy sprzed choroby będzie bardzo trudne. Zatem od czego zacząć i jak ćwiczyć?
Na początek najlepsze będą proste ćwiczenia np.:
- pompki przy ścianie - stajemy w odległości 30 cm od ściany, dłonie układamy na wysokości barków i zbliżamy się do ściany i odrywamy się od niej;
- wstawanie i siadanie na krześle przy prostych plechach;
- wspinanie się na palce (przy jednoczesnym podparciu dłoni na krześle);
- przysiady przy ścianie;
- prostowanie kolan gdy siedzimy.
Podczas wykonywania ćwiczeń pacjenci muszą pilnować tego, aby oddychać nosem, a nie ustami. Dlaczego to takie ważne? Jak tłumaczy specjalista w ten sposób do płuc trafia nie tylko ciepłe i oczyszczone powietrze, ale przede wszystkim dużo lepiej się wentylujemy.
Wszystkie te ćwiczenia są bardzo proste, nie ma możliwości, aby zrobić sobie przy ich wykonywaniu krzywdę. Dlatego każdy pacjent może wykonywać je w domu i wyjazd do specjalistycznego ośrodka nie zawsze jest konieczny.
– mówi lek. Tomasz Karauda. Ekspert podkreśla przy tym, że zawsze warto skonsultować się z lekarzem, ponieważ tylko specjalista może ocenić skuteczność wykonywanych ćwiczeń i ewentualnie coś skorygować lub uzupełnić.
Co się dzieje z płucami chorego na COVID-19?
W obrazie radiologicznym zmiany – w typie mlecznej szyby i zaostrzenie stanu zapalnego – widoczne są przede wszystkim w przestrzeni podopłucnowej. Oznacza to, że stan zapalny objął pęcherzyki płucne i może dojść do niewydolności oddechowej. Tym samym płuca przestaną spełniać swoje zadanie. Przy infekcji koronawirusem SARS-CoV-2 ten proces bardzo szybko postępuje i przechodzi w tzw. ARDS, czyli zespół ostrej niewydolności oddechowej.
Wtedy też pojawiają się duszności – początkowo występują tylko po wysiłku, później także w spoczynku. Bez względu na to, w jakich sytuacjach nie możemy złapać oddechu jest to sygnał alarmowy i powinien skłonić do jak najszybszego wezwania pogotowia.
Trzeba mieć na uwadze, że taka duszność może być spowodowana nie tylko samym zakażeniem, ale również niewydolnością serca czy zatorowością płucną – czyli sytuacją, gdy krew ma większą tendencję do krzepnięcia, utworzenie się takiego zakrzepu w płucach stanowi zagrożenie dla życia i zdrowia. Nawet jeśli mamy tlen w domu w przypadku duszności i tak powinniśmy skontaktować się z lekarzem
– dodaje specjalista.
Jak leczy się chorych na COVID-19? Dowiesz się tego z filmu: