Glinki kosmetyczne, w tym glinka różowa, to ważne składniki kosmetyków pielęgnacyjnych. Należą do grupy minerałów ilastych o silnie absorpcyjnych właściwościach. Mieszanka pierwiastków chemicznych zawarta w glinkach kosmetycznych ma ładunek ujemny, tymczasem toksyny i zanieczyszczenia mają ładunek dodatni. Cząsteczki glinki przyciągają więc do siebie wszelkie niepożądane pierwiastki, dzięki czemu po chwili zostają one usunięte ze skóry lub organizmu.
Glinka różowa – pochodzenie i skład
Glinka różowa łączy w sobie wszelkie zdrowotne i kosmetyczne właściwości glinki białej i czerwonej, z tym że jest o wiele delikatniejsza niż glinka marokańska. Bez obaw można stosować ją do cery wrażliwej, suchej, alergicznej. Różowa glinka to połączenie bogactw naturalnych Chin i Maroka.
Glinka biała, czyli kaolinowa, jest najpopularniejszą postacią glinek kosmetycznych. Wydobywa się ją z głębi ziemi, najczęściej w górach. Pierwszy raz wydobyto ją w Chinach, na górze Kao-ling, stąd nazwa „glinka kaolinowa”. W skład glinki białej wchodzi 20 różnych minerałów, które są niezwykle istotne dla zdrowego funkcjonowania całego organizmu. Znajdują się w niej m.in.: wapń, fosfor, krzem, sód, magnez i potas. Biała glinka kaolinowa jest również bogata w pierwiastki śladowe, takie jak cynk, selen czy molibden.
Glinka czerwona wydobywana jest we Francji. Duże jej ilości pochodzą z francuskich kopalni. Przez setki lat minerał był jednym z podstawowych składników pielęgnacyjnych tamtejszych kobiet. Zawiera: mangan, fosfor, potas, tytan oraz krzem. Poziom pH glinki marokańskiej wynosi 8,89. Jest ona więc dość „kwaśna” w porównaniu do skóry człowieka, dlatego w przypadku bardzo wrażliwej cery może wywoływać podrażnienia.
Zarówno glinka biała, jak i czerwona mają konsystencję drobno zmielonego proszku. Ich połączenie w laboratorium ma formę różowego pudru – jest to glinka różowa. W połączeniu jej z wodą uzyskujemy różową pastę, która może być stosowana jako maseczka, szampon lub odżywka do włosów.
Czytaj także: Glinka marokańska – zastosowanie. Czym są glinki?
Glinka różowa – właściwości
Dla kogo najlepsza jest glinka różowa? Stosować może ją każdy. Substancja gości w każdym SPA i gabinecie kosmetycznym. Chętnie używa się glinki różowej także w domowej pielęgnacji. Delikatne działanie glinki różowej sprawia, że skóra jest wypoczęta, oczyszczona i jednocześnie ukojona. Różowa glinka doskonale nadaje się dla bardzo wrażliwej cery. Skutecznie łagodzi podrażnienia, lekko „przysusza” zmiany w postaci wyprysków. Można stosować ją do skóry suchej, napiętej i skłonnej do łuszczenia się. Kojąca maseczka z glinką różową „wycisza” wszelkie stany zapalne i reguluje produkcję sebum. Ma właściwości normalizujące, dzięki czemu pomaga przywrócić normalne wydzielanie łoju – można ją stosować również w przypadku tłustej cery. Cząsteczki tej substancji dostają się również do porów – oczyszczanie ich i ściąganie to również bardzo ważne zadanie glinki różowej.
Właściwości glinki są wykorzystywane nie tylko w kosmetyce. W domowym leczeniu stanów zapalnych stawów można stosować okłady z różowej glinki. Poprawia ona ruchomość chorego miejsca oraz działa przeciwzapalnie. Szczególnie jest pomocna osobom, które chorują na podagrę (dnę moczanową). Wystarczy nałożyć pastę na chore miejsce, potrzymać około 30 minut. Jeszcze lepsza będzie do tego celu glinka biała, czyli kaolinowa.
Glinka glince nie równa – na co zwrócić uwagę przy zakupie?
Glinka różowa to niedrogi minerał, w który warto się zaopatrzyć w sklepie online lub w aptece. Osoby, które starają się stosować ekologiczną i w pełni naturalną pielęgnację, powinny zwracać szczególną uwagę na skład glinki. W sklepach internetowych można kupić przeróżne glinki w proszku, ale należy czytać ich składy. Wiele firm kosmetycznych „wzbogaca” glinki substancjami zapachowymi czy zapobiegającymi zbrylaniu. Należy pamiętać, że im czystsza jest glinka, tym lepiej. Wybierajmy więc wyłącznie te glinki, które mają w składzie jak najwięcej substancji aktywnej. Glinki z domieszką substancji zapachowych nie są już tak delikatne i naturalne – mogą podrażniać cerę skłonną do alergii.
Czytaj także: Jak nas oszukują producenci kosmetyków?
