Feromony oznaczają w języku greckim ‘niosące pobudzenie’ (nazwę nadali im w 1959 r. dwaj niemieccy chemicy: Peter Karlson i Martin Lüscher) i od wielu lat wzbudzają sporo emocji w świecie naukowym. Magazyn „Science” uznał nawet, że bezdyskusyjne udowodnienie istnienia tych substancji jest jednym z najważniejszych wyzwań współczesnych badaczy.
Dziś większość seksuologów uznaje feromony męskie i damskie, produkowane przede wszystkim pod pachami, w pachwinach, okolicach narządów płciowych, odbytu, obecne też w pocie, ślinie, spermie czy wydzielinie pochwowej, za bardzo ważny element tak zwanej chemii miłości. Produkowane i sprzedawane są także syntetyczne feromony, które mają wywoływać pociąg seksualny do używającej ich osoby, zwiększać jej atrakcyjność erotyczną oraz sprzyjać osiąganiu orgazmu.
Zobacz także: Oksytocyna – za co odpowiada tzw. hormon miłości u mężczyzn i u kobiet?
Feromony męskie
Feromony, czyli substancje semiochemiczne, produkowane są zarówno przez kobiety, jak i przez mężczyzn – do takich wniosków prowadzi większość najnowszych badań naukowych. Najbardziej zaawansowane eksperymenty prowadzi od lat zespół amerykańskiej psycholog Marthy McClintock z uniwersytetu w Chicago. W jednym z nich brały udział kobiety przebywające w więzieniu. Przez kilka miesięcy grupa więźniarek nie mogła używać perfumowanych kosmetyków, za to nosiła pod pachą waciki, które wąchały pozostałe osadzone. W efekcie u wszystkich kobiet nastąpiła synchronizacja cyklu miesiączkowego, co naukowcy wytłumaczyli emisją dwóch feromonów.
Jednak to feromony męskie uchodzą za silniejsze. Badacze z uniwersytetu w Liverpoolu odkryli, że androstadienon, czyli prawdopodobny feromon znajdujący się w męskim pocie czy nasieniu, zwiększa ich atrakcyjność w oczach kobiet. W czasie eksperymentu przeprowadzonego podczas tzw. szybkich randek, uczestniczki, które wcześniej powąchały syntetyczny odpowiednik tego feromonu, oceniały poznanych mężczyzn znacznie bardziej entuzjastycznie.
Także wspominana już McClintock przekonuje, że w męskim pocie i oddechu obecne są związki decydujące o atrakcyjności w oczach kobiet. Prawdopodobnie są to właśnie feromony, które mogą zwiększać pobudzenie seksualne nawet o 200%. Nic dziwnego, że na rynku pojawia się coraz więcej produktów wykorzystujących walory tego typu substancji, dużym zainteresowaniem cieszą się na przykład męskie perfumy z feromonami.
Korzystają z nich nie tylko osoby pragnące zwiększyć atrakcyjność erotyczną. Feromony stosują bowiem również przedstawiciele handlowi czy członkowie kadry kierowniczej dużych firm, którzy w ten sposób chcą wywrzeć dobre wrażenie na klientach i kontrahentach.
Feromony damskie
Jak działają feromony, oczywiście zakładając, że naprawdę istnieją? Zdaniem naukowców przed wszystkim oddziałują na mózg, wpływając na aktywność i rytm fal alfa, a także poziom hormonów i neuroprzekaźników. Feromony – męskie i damskie – wdychane są przez narząd nosowo-lemieszowy, który jest zlokalizowany w nozdrzach, a następnie kierowane są bezpośrednio do podwzgórza mózgu, gdzie rodzą się emocje i nasze instynktowne reakcje.
Jednak nie każdy jest podatny na feromony, ponieważ wiele osób po prostu nie posiada narządu lemieszowo-nosowego. Naukowcy z Wojskowego Instytutu Medycznego w Warszawie wykazali jego istnienie u niespełna 50% badanych. Częściej występuje on u mężczyzn, dlatego to oni powinni być teoretycznie bardziej podatni na feromony damskie. Jednak obserwuje się zjawisko odwrotne, prawdopodobnie wynikające z faktu, że mężczyzna wytwarza więcej feromonów.
Czy feromony działają?
Badania naukowe wykazały wpływ związków semiochemicznych, czyli feromonów, na zachowanie ludzi. Na przykład androstadienon wzmacnia u mężczyzn chęć do współpracy podczas podejmowania decyzji, podświadomie skupia zasoby psychiczne człowieka na bodźcach o znaczeniu emocjonalnym, pozytywnie wpływa na nastrój i pobudzenie, a u kobiet zwiększa się poziom kortyzolu w ślinie.
W preparatach dostępnych na rynku znajdziemy przede wszystkim syntetyczne odpowiedniki feromonów, których skład i struktura są – według zapewnień producentów – identyczne z naturalnymi. Najczęściej są to:
- androstenon – typowo męski feromon, akcentujący dominację, z badań naukowych wynika, że w dużych dawkach produkują go więźniowie, jego dużą ilość wykryto w próbkach moczu mężczyzn zamieszkujących cele, w których szczególnie często dochodziło do konfliktów;
- androstenol – działa głównie na kobiety, poprawia ich nastrój i wpływa na pobudzenie seksualne;
- androsteron – wydzielająca go osoba sygnalizuje, że jest typem zwycięzcy;
- estratetraenol – feromon damski, czyni kobietę atrakcyjniejszą w oczach mężczyzny i zwiększa u niego poziom testosteronu;
- androstadienon – wpływa na emocje, zwiększa tętno i częstotliwość oddechów.
Zobacz także: Androstendion – badanie i normy. Co oznacza podwyższony androstendion?
Wrażliwość na feromony może być uwarunkowana genetycznie.