Toksyna jadu kiełbasianego uważana jest za jedną z najsilniejszych naturalnych trucizn. Wywołany przez nią botulizm dziecięcy powoduje dolegliwości ze strony przewodu pokarmowego i wiotkie porażenie mięśni szkieletowych. Częstość występowania choroby jest rzadka. Jednakże w ostatnich latach odnotowano wzrost botulizmu u dzieci w całkowitej liczbie przypadków zatrucia jadem kiełbasianym.
Czym jest botulizm dziecięcy?
Botulizm dziecięcy (z ang. child botulism) to alternatywne określenie dla zatrucia jadem kiełbasianym wśród dzieci. W przypadku tych poniżej 12. miesiąca życia mówi się o botulizmie niemowlęcym (z ang. infant botulism). Najczęściej występuje wśród niemowląt poniżej 6. miesiąca życia. Najwcześniejszy przypadek wykryto w 54 godzinie po porodzie.
Do rozwoju choroby dochodzi najczęściej w wyniku spożycia pokarmu zawierającego Clostridium botulinum. Następuje tymczasowa kolonizacja przewodu pokarmowego, a w konsekwencji tego uwalnianie botuliny do światła jelita. Toksyna zostaje wchłonięta i przetransportowana układem krwionośnym do połączeń nerwowo-mięśniowych. Wiąże się z nimi, blokując uwalnianie neuroprzekaźnika o nazwie „acetylocholina”, co ma miejsce w zakończeniach nerwów ruchowych.
Czytaj także: Jad kiełbasiany: czym jest, jak powstaje i jakie są objawy zarażenia toksyną botulinową
Objawy botulizmu dziecięcego
Botulina u dzieci powoduje kilkudniowe zaparcia, wymioty, nudności, bóle brzucha, utratę apetytu, senność, osłabienie, zaburzenia połykania, ograniczenie spontanicznych ruchów, zmniejszenie napięcia mięśni mimicznych twarzy, zawroty i bóle głowy, zaburzenia widzenia (opadanie powiek, podwójne widzenie), suchość i zaczerwienienie śluzówek gardła. Dodatkowo asymetryczne porażenie wiotkie mięśni szkieletowych, które postępuje od położnych w górnej części ciała partii mięśni do dołu. Laseczka jadu kiełbasianego jest szczególnie niebezpieczna wśród małych dzieci, gdyż ich system odpornościowy nie potrafi skutecznie zwalczać groźnych dla organizmu bakterii. Dodatkowo sytuację utrudnia niedojrzałość flory bakteryjnej jelit dziecka, która jest niezdolna do efektywnego powstrzymywania namnażania bakterii, i niska produkcja kwasów żółciowych hamujących ich rozwój. W skrajnych przypadkach botulina może doprowadzić do zgonu na skutek porażenia mięśni oddechowych. Badacze donoszą, że zagrażająca życiu niemowlęcia liczba spor jest nieszkodliwa dla dorosłych z wykształconą mikroflorą jelit.
Botulizm dziecięcy a spożywanie miodu
Miód może zawierać formy przetrwalnikowe patogenów odpowiedzialnych za rozwój botulizmu dziecięcego. Pierwszy potwierdzony laboratoryjnie przypadek odnotowano w 1976 roku w Stanach Zjednoczonych. Według opracowanych przez Polskie Towarzystwo Gastroenterologii, Hepatologii i Żywienia Dzieci zaleceń miodu nie powinno się wprowadzać do diety przed ukończeniem przez dziecko 12. miesiąca życia. Dodatkowo Komisja Europejska nakłada na producentów miodu obowiązek umieszczenia na produkcie informacji o zagrożeniu związanym z włączeniem miodu do diety niemowlęcia.
Botulizm dziecięcy – prawdopodobieństwo zanieczyszczenia miodu
Badania przesiewowe 2000 próbek miodu, które pochodziły z różnych krajów, wykazały obecność spor Clostridium botulinum w 5% produktów. Średnia przeżywalność form przetrwalnikowych w miodzie szacowana jest na 4–20%.
Bakterie i superbakterie - w jaki sposób stały się odporne na leki? Dowiesz się tego z filmu:
Botulizm dziecięcy a smoczki z miodem
W krajach Ameryki Południowej popularnością cieszą się smoczki z dodatkiem syropu kukurydzianego lub klonowego oraz miodu. Słodki dodatek powoduje, że są one chętniej ssane przez dzieci. W Polsce stosuje się podobne rozwiązania – smoczek moczony w wodzie z miodem. Niestety takie propozycje okazują się bardzo niebezpieczne ze względu na ryzyko kontaktu dziecka z botuliną.
Botulizm dziecięcy a karmienie piersią
Botulizm dziecięcy i karmienie piersią nie są ze sobą związane. Spożywanie przez karmiącą matkę miodu zanieczyszczonego Clostridium botulinum nie jest przyczyną zachorowania na botulizm przez dziecko. Nie ma ryzyka przeniknięcia patogenów do mleka matki.
Inne przyczyny botulizmu dziecięcego
Miód to nie jedyna możliwa przyczyna botulizmu dziecięcego. Laseczki jadu kiełbasianego mogą zostać przeniesione razem ze smoczkiem, który upadł na ziemię. Do rozwoju botulizmu dojść może także na skutek spożycia nieprawidłowo przygotowanych lub nieświeżych domowych przetworów mięsnych oraz warzywnych weków o małej kwasowości, np. kukurydzy, zielonego groszku, grzybów, oliwek, buraków, szpinaku. To tzw. botulizm pokarmowy (z ang. foodborn botulism), który spowodowany jest spożyciem żywności zawierającej neurotoksynę botulinową (BoNT). W przypadku dzieci znacznie rzadziej ma miejsce tzw. botulizm przyranny (z ang. wound botulism), który rozwija się jako konsekwencja zanieczyszczenia ran ziemią zawierającą laseczki jadu kiełbasianego. Do zakażenia przyrannego dochodzi zwłaszcza w sytuacji głębokich urazów czy otwartych złamań.
Bibliografia:
- Szajewska H., Socha P., Horvath A. i wsp., Zasady żywienia zdrowych niemowląt. Zalecenia Polskiego Towarzystwa Gastroenterologii, Hepatologii i Żywienia Dzieci, „Standardy Medyczne. Pediatria” 2014, 11, s. 321–338.
- Główny Inspektorat Sanitarny, Stan sanitarny kraju w roku 2017, GIS, Warszawa, 2018.
- Rudnicka K., Tenderenda M., Chmiela M., Etiologia i epidemiologia botulizmu niemowląt, „Pediatria Polska” 2014, 89(3), s. 198–202.
- Rudnicka K., Kwiatkowska P., Gajewski A., Chmiela M., Mikroflora miodu jako źródło spor C. Botulinum i przyczyna rozwoju botulizmu niemowląt – rozważania na temat zasadności oczyszczania miodu w kontekście obowiązującego prawa, „Postępy Mikrobiologii” 2015, 54(2), s. 184–194.