Naukowcy z Centralnego Szpitala w Wenzhou razem ze specjalistami z USA stworzyli program, który pozwala z dokładnością do 70-80 proc. wskazać, u którego pacjenta COVID-19 będzie miała ciężki przebieg. Jak to robi? Program analizuje stężenie enzymu wątrobowego - aminotransferazy alaninowej, ilość hemoglobiny oraz bóle w różnych częściach ciała.
Naukowcy z Uniwersytetu w Kopenhadze pracują natomiast nad programem, który ułatwi lekarzom stawienie diagnozy. Co ciekawe sztuczna inteligencja pomaga przewidzieć, czy ktoś zachoruje na daną chorobę. System, stworzony przez ekspertów z japońskiego Uniwersytetu w Kanazawie, przewiduje kto zachoruje na cukrzycę z 94,9 proc. dokładnością.
Jak leczy sztuczna inteligencja?
Na tej samej zasadzie działa X-Ray Artificial Intelligence Tool testowany w australijskim Garvan Institute of Medical Research in Sydney. System rozpoznaje m.in. złamania, analizując zdjęcia rentgenowskie i obrazy z tomografii komputerowej. W jednym z badań wykrył aż trzykrotnie więcej osób zagrożonych osteoporozą niż specjaliści.
W Icahn School of Medicine at Mount Sinai działa algorytm, który czyta notatki lekarza i sprawdza czy ból, na który skarży się pacjent, ma charakter chroniczny czy ostry. Dzięki temu lekarz wie, która forma leczenia będzie lepsza i jak pokierować terapią, aby chory szybciej wrócił do zdrowia.
Ale to nie koniec możliwości, jakie ma sztuczna inteligencja. Eksperyment opisany w The lancet Oncology pokazał, że specjalny program - Gastrointestinal Artificial Intelligence Diagnostic System – GRAIDS - może zastąpić endoskop i lekarza.
System oraz lekarze z różnym poziomem kompetencji analizowali 1036 496 zdjęć endoskopowych pochodzących od 84 424 osób z potwierdzoną diagnozą raka górnego odcinka przewodu pokarmowego. Okazało się, że tylko lekarz ze specjalizacją z endoskopii i gastrologii okazał się lepszy (i to nieznacznie) niż sztuczna inteligencja w rozpoznawaniu nowotworów na podstawie wyników badania endoskopowego.
Zobacz film i dowiedz się jak sztuczna inteligencja pomaga w walce z pandemią:
Czy komputer może wybrać sposób leczenia?
Rozpoznanie i postawienie diagnozy to jedno, ale ustalenie schematu leczenia to już zupełnie inna sprawa. Okazuje się jednak, że sztuczna inteligencja i na tym polu radzi sobie coraz lepiej.
Algorytmy opisane na początku tego roku przez zespół z University of Texas Southwestern Medical Center (UTSW), pozwalają nieporównanie szybciej zaplanować radioterapię nowotworu i zmniejszyć ryzyko nawrotu choroby. Program w ułamku sekundy analizuje skomplikowane kliniczne dane i tworzy plan leczenia.
Ma to ogromne znacznie zwłaszcza w tych przypadkach, gdy stan pacjenta jest na tyle poważny, że nie może on czekać na ułożenie schematu leczenia i musi je rozpocząć natychmiast.
Czy sztuczna inteligencja zastąpi lekarza?
Mimo że sztuczna inteligencja ułatwia lekarzom leczenie oraz stawienie rozpoznania, to nie na każdym polu jest w stanie ich zastąpić. W leczeniu niezwykłe znaczenie ma właśnie czynnik ludzki, czyli empatia i zrozumienie dla chorego. Czegoś takiego komputer pewnie nigdy się nie nauczy.
Nieżyjący już znakomity polski lekarz i pisarz w jednej osobie, prof. Andrzej Szczeklik zapytywał o to, czy w medycynie istnieje... dusza. Interesowało go to, czy osiągnięcia medycyny i technologii zbliżą nas do poznania właśnie tego fenomenu czy też bytu, ubolewając, że duszę "wpędziliśmy w niebyt, zaprzeczając prawu do istnienia". Dla niego jednak nie było wątpliwości, że istnieje i znaleźć ją można w spotkaniu chorego z lekarzem.
Źródło: PAP Zdrowie