Cyjanek, a chemicznie rzecz ujmując sól potasowa kwasu cyjanowodorowego, nie należy do najsilniejszych trucizn w przyrodzie, ale jest za to dostępny w wielu produktach spożywczych, które codziennie lądują na naszych stołach. Co ciekawe, zatrucie cyjankiem jest chyba najbardziej znaną i prawdopodobnie najczęściej używaną formą trucia w książkach i filmach. Nic dziwnego, skoro historia cyjanku jako trucizny trwa niemal od pierwszych pisemnych źródeł. Już starożytni Egipcjanie używali pestek brzoskwiń do otrzymywania zabójczej esencji.
Amigdalina a cyjanek w pestkach
Brzoskwinia, a także 250 innych roślin, w tym migdały, wiśnie, czereśnie, śliwki, należą do rodzaju Prunus. Ich pestki zawierają substancję o nazwie amigdalina. Jest to glikozyd, który doskonale ilustruje pojęcie „zabójczej syntezy”, choć prawidłowo należałoby nazwać to zjawisko „śmiertelnym metabolizmem” – w jego trakcie pod wpływem działania enzymów i innych substancji z nieszkodliwego (a czasem nawet użytecznego) związku powstaje silna trucizna. W żołądku amigdalina ulega hydrolizie: 1 cząsteczka glukozy zostaje oddzielona i powstaje prunazyna. Następnie do pracy wkracza układ enzymatyczny (prunazyna-β-glukozydaza), który „odgryza” ostatnią cząsteczkę glukozy i powstaje mandelonitryl. Związek ten to skleja się w jedną cząsteczkę, to rozpada na składniki – benzaldehyd (słaba trucizna o dawce śmiertelnej LD50, to jest dawka, która powoduje śmierć połowy członków grupy testowej – 1,3 g/kg masy szczura) i silną truciznę – cyjanek, czyli kwas cyjanowodorowy (DL50 – 3,7 mg/kg masy ciała szczura). To właśnie te dwie substancje w parze decydują o charakterystycznym migdałowym zapachu pestek wiśni, śliwek itd.
W literaturze medycznej nie ma ani jednego potwierdzonego przypadku śmierci po zjedzeniu pestek brzoskwini lub moreli, chociaż zdarzały się przypadki zatrucia wymagające hospitalizacji. Wytłumaczenie tego faktu jest dość proste: do zatrucia potrzebne są świeże pestki, których nie je się przecież zbyt dużo. Dlaczego świeże? Aby amigdalina przekształciła się w kwas cyjanowodorowy, niezbędne są enzymy, a pod wpływem wysokiej temperatury (światło słoneczne, gotowanie, smażenie) są one denaturowane. Kompoty, dżemy i prażone pestki są więc całkowicie bezpieczne.
Kwas niebieski czy niebiański?
Dlaczego cyjanek nazywa się kwasem cyjanowodorowym? Otóż grupa cyjankowa w połączeniu z żelazem daje nasycony jasnoniebieski kolor (cyjan). Najbardziej znanym związkiem tego typu jest błękit pruski – mieszanina heksacyjanożelazianów z kationami potasu i żelaza. To z tego barwnika w 1704 r. roku wyizolowano cyjanowodór. A także to z niego wybitny szwedzki chemik, Karl Wilhelm Scheele, otrzymał czysty kwas pruski i opisał jego strukturę w 1782 r. Według legendy 4 lata później, w dniu swojego ślubu, Scheele zmarł przy biurku. Cyjanowodór (HCN) był jednym z odczynników, nad którymi pracował.
Zabójcze działanie cyjanku
Wdychanie oparów kwasu cyjanowodorowego nie jest skuteczne jako trucizna, ale w przypadku spożycia jego soli DL50 (a dokładnie cyjanku potasu) wynosi zaledwie 2,5 mg/kg masy ciała. Cyjanki blokują ostatni etap przenoszenia protonów i elektronów przez łańcuch enzymów oddechowych z utlenionych substratów do tlenu, czyli zatrzymują oddychanie komórkowe. Proces ten trwa powoli – od kilku do kilkunastu minut, nawet przy ultrawysokich dawkach. Ale filmowe sceny szybkiej śmierci zatrutych nieszczęśników nie są do końca nieprawdziwe: pierwsza faza zatrucia – utrata przytomności – naprawdę pojawia się w ciągu kilku sekund. Przez kolejne kilka minut trwają drgawki, pojawia się wzrost i spadek ciśnienia krwi, a dopiero potem następuje zatrzymanie oddychania i akcji serca.
Zobacz film i dowiedz się co może znajdować się w żywności:
W jakich produktach znajduje się „trucizna”?
Amigdalina występuje w roślinach z rodziny różowatych i rodzaju Prunus, a więc w wiśni, śliwowiśni, czereśni, brzoskwini, moreli, migdałach, czeremsze i śliwce, ale również w zbożach, roślinach strączkowych, pestkach kaliny i bzu, lnie, wilczomleczu. Zawartość amigdaliny w jagodach i owocach zależy od wielu czynników. Na przykład w nasionach jabłek może wynosić od 1 do 4 mg/kg. W świeżym soku jabłkowym – 0,01–0,04 mg/ml, a w soku jabłkowym z kartonu – 0,001–0,007 mg/ml. Dla porównania pestki moreli zawierają 89–2170 mg/kg.
Objawy zatrucia kwasem cyjanowodorowym i pierwsza pomoc
W przypadku łagodnego zatrucia pojawiają się: zapach gorzkich migdałów z ust, ból gardła, zawroty głowy, ślinotok, wymioty, uczucie lęku. Przy ciężkim zatruciu: utrata przytomności, konwulsje, przekrwienie skóry, porażenie ośrodka oddechowego.
Przy podejrzeniu zatrucia kwasem cyjanowodorowym konieczne jest przede wszystkim wywołanie wymiotów, następnie wyprowadzenie zatrutego na świeże powietrze, podanie mu aktywowanego węgla do picia i wezwanie karetki pogotowia. Podczas wzywania karetki należy pamiętać, aby zgłosić zatrucie kwasem cyjanowodorowym.
Następnie lekarz podaje dożylnie antidotum kwasu cyjanowodorowego – tiosiarczan sodu, który łagodzi działanie trucizny. W przypadku naruszenia funkcji życiowych ratownik podejmuje działania resuscytacyjne. Po udzieleniu pierwszej pomocy hospitalizuje się pacjenta do dalszego leczenia.