Antofobia jest dla zdrowego człowieka dość dziwnym zaburzeniem. Zrozumiały jest lęk przed pająkami, tłumem czy dużą przestrzenią. Kwiaty nigdy nie wydają się niebezpieczne – są kolorowe, mają różne kształty i wielkości, potrafią pięknie pachnieć. Skąd zatem może brać się lęk przed kwiatami?
Antofobia – objawy
Głównym objawem antofobii jest lęk przed kwiatami. Widok mniejszego lub większego kwiatu, nawet doniczkowego, może wywoływać uczucie niepokoju i określone objawy somatyczne. U każdej osoby cierpiącej na tę postać fobii objawy mogą wyglądać inaczej i mieć różne natężenie. Do objawów somatycznych (fizycznych) antofobii zaliczają się: zawroty głowy, drżenia kończyn, podwyższone ciśnienie tętnicze, mdłości, uczucie duszności, kołatanie serca, ból brzucha, „gęsia skórka”, napady gorąca lub zimna, wzmożone pocenie i bladość skóry. Czasami może wystąpić również chwilowy zanik mowy. Ze strony psychicznej i poznawczej, antofobia może dawać takie objawy, jak: niepokój, lęk aż do napadu paniki, poczucie nierealności, chęć ucieczki przed zagrażającym obiektem – w tym przypadku kwiatem.
Osoba zmagająca się z antofobią nie chodzi często do parków, unika kwiaciarni oraz sytuacji, gdzie pojawiają się kwiaty – wesela, pogrzeby, imieniny czy urodziny. Czasem dochodzi nawet do rezygnowania z odwiedzin w domach, gdzie znajduje się określony typ kwiatu, który wywołuje reakcję lękową. Osoby zmagające się z lękiem przed kwiatami zdają sobie sprawę z irracjonalności swoich reakcji, dlatego są skłonne szukać pomocy u specjalistów.
Czy nieśmiałość to cecha charakteru czy już objaw fobii społecznej? Zobaczcie:
Antofobia – skąd się bierze?
Antofobia w każdym przypadku ma jakieś źródło. W psychologii ewolucyjnej mówi się o przystosowawczej roli lęku. Społeczeństwa już w czasach prehistorycznych zaczęły wypracowywać lęki, które miały funkcję ochronną. Stąd więc pojawia się strach przed lwami, jadowitymi wężami, pająkami, rekinami i innymi zwierzętami nieprzyjaznymi człowiekowi. Antofobia może być niejako ewolucyjną pozostałością po dawnych lękach w określonych społeczeństwach, które w jakiś sposób ucierpiały na skutek trujących kwiatów i roślin.
Lęk przed kwiatami może pojawiać się u osoby, która kojarzy je z niebezpieczną lub traumatyczną sytuacją. Jako przykład można tutaj podać morderstwo przy stoisku z różami. Można wyobrazić sobie sytuację, w której kupujemy róże od ulicznego sprzedawcy. W pewnym momencie podbiega do niego przestępca, zadaje mu kilka ciosów nożem i ucieka. W następstwie zdarzenia u świadka napaści i śmierci sprzedawcy może wystąpić lęk przed różami. Taki mechanizm nazywany jest warunkowaniem klasycznym.
Antofobia może być wynikiem nieświadomego mechanizmu powstawania reakcji fobicznych, na skutek przeniesienia złych emocji i skojarzeń z jednego obiektu na inny, czyli w tym przypadku kwiaty.
Antofobia – leczenie
Antofobia jest leczona tak samo, jak każdy inny rodzaj fobii. Przede wszystkim należy zasięgnąć porady specjalisty, w tym przypadku psychiatry. W zależności od objawów i innych szczegółów problemu, lekarz może wypisać leki przeciwlękowe, uspokajające, a nawet przeciwdepresyjne. Pacjent skierowany zostanie na psychoterapię, która jest podstawą leczenia fobii w każdej postaci.
Przy tak specyficznych zaburzeniach jak antofobia, skuteczną metodą jest terapia behawioralna. Ma ona na celu nauczenie się nowych zachowań i usuwanie tych niekorzystnych, które zostały dotychczas utrwalone. Często osoba cierpiąca z powodu lęku jest wystawiana na sytuacje, kiedy może się z nim zmierzyć i zastosować odpowiednie metody do opanowania go. Stosowana jest również terapia poznawcza – osoba chora uczy się rozpoznawać swoje emocje i przekonania. Celem terapii jest wypracowanie umiejętności odpowiedniej reakcji w sytuacjach wywołujących lęk.