1 września rozpoczyna się rok szkolny, a uczniowie wracają do stacjonarnej nauki po niemal półrocznej przerwie spowodowanej pandemią koronawirusa. Dzieci będą funkcjonować w nowej rzeczywistości, a bezpieczeństwo ma im zapewnić stosowanie się do procedur sanitarnych wyznaczonych przez Główny Inspektorat Sanitarny. Pomimo tego wielu rodziców wciąż zastanawia się, czy powrót dziecka do placówki przedszkolnej czy też szkolnej w dobie pandemii koronawirusa jest na pewno dobrym rozwiązaniem. Jak wiemy, dzieci również chorują na Covid-19. Najnowsze doniesienia naukowców, opublikowane w czasopiśmie medycznym "British Medical Journal" mogą jednak rodziców nieco uspokoić.
Koronawirus u dzieci
Badanie opublikowane w BJM objęło 651 dzieci, które zostały zainfekowane koronawirusem od stycznia do lipca 2020 roku i były hospitaliozwane w Anglii, Walii i Szkocji.
Doniesienia naukowców mogą uspokoić rodziców. Ich analizy wykazały bowiem, że koronawirusa Sars-Cov-2 w niewielkim stopniu zagraża dzieciom. Współczynnik umieralności jest wśród nich niezwykle niski - szczególnie w porównaniu z dorosłymi, ale także w porównaniu ze śmiertelnością wynikającą z takich infekcji jak:
- grypa,
- ospa wietrzna,
- zapalenie opon mózgowych,
- posocznica.
Covid-19 nie spowodował śmierci żadnego dziecka, które nie miało innych poważnych obciążeń zdrowotnych.
Hospitalizowanie zakażonych dzieci w większości przypadków nie było konieczne, a potrzeba leczenia na oddziale intensywnej terapii była sporadyczna.
Koronawirus u dzieci. Wyniki obserwacji
Badanie brytyjskich naukowców wykazało, że zaledwie 1 proc. z 651 dzieci (łącznie sześć osób) zmarło w szpitalu z powodu Covid-19. Pacjenci ci mieli inne, często złożone schorzenia, takie jak np. choroby układu nerwowego, nowotwory czy astmę. Wszystkie dzieci z dodatkowymi obciążeniami zdrowotnymi powinny zachować większe środki ostrożności – ostrzegają naukowcy.
18 proc. hospitalizowanych dzieci w Wielkiej Brytanii wymagało opieki na oddziale intensywnej terapii. Dla pozostałych zainfekowanych pacjentów ryzyko było wyjątkowo niskie.
Nie było żadnych zgonów wśród zdrowych dzieci w wieku szkolnym - powiedział autor badania, prof. Calum Semple z Uniwersytetu w Liverpoolu. Zdaniem eksperta nie powinniśmy mieć większych obaw w związku powrotem dzieci do szkoły.
Współautorka badań dr Olivia Swann z Royal Hospital for Sick Children w Edynburgu, powiedziała, że wyniki ich obserwacji mogą uspokoić wszystkich rodziców w całej Wielkiej Brytanii.
Koronawirus - co trzeba o nim wiedzieć
Koronawirus SARS - Cov-2 wywołuje zapalenie płuc podobne do SARS, czyli ostrej niewydolności oddechowej. U osób zakażonych patogen wywołuje gorączkę, duszności, osłabienie, kaszel oraz bóle mięśni i głowy. Najczęstszymi objawami u dzieci przyjętych do szpitala oprócz gorączki, kaszlu i duszności były nudności, wymioty, ból brzucha, głowy oraz gardła.
Osoby, które zaobserwowały u siebie podobne objawy powinny natychmiast zgłosić się do szpitala zakaźnego lub skontaktować telefonicznie z najbliższą stacją sanitarno-epidemiologiczną.
W grupie największego ryzyka znajdują się przede wszystkim seniorzy oraz osoby, które zmagają się jakąś chorobą przewlekłą. Uważać muszą przede wszystkim chorzy na serce, przewlekłą obturacyjną chorobę płuc, astmę, cukrzycę czy choroby autoimmunologiczne.
Jak dotąd nie opracowano skutecznej szczepionki chroniącej przed infekcją koronawirusa. By ustrzec się przed zakażeniem konieczna jest odpowiednia higiena rąk, noszenie masek ochronnych oraz zachowanie dystansu społecznego.
Zobacz film: Bezpieczeństwo dzieci w czasie pandemii
źródło: www.bbc.com