Z pomocą wskaźnika BMI (Body Mass Index) możemy ocenić, czy nasza masa ciała jest właściwa. Określa on stosunek masy ciała wyrażonej w kilogramach do wzrostu wyrażonego w metrach podniesionego do kwadratu. Prawidłowy wskaźnik BMI dorosłego człowieka powinien mieścić się w przedziale od 18,5-24,9. Jeżeli wskaźnik sięga od 25,0 do 29,9, można mówić o nadwadze. I wtedy zazwyczaj zaczynamy się odchudzać.
Bezpiecznie i skutecznie
Zazwyczaj winę za to, że nasze BMI odbiega od prawidłowego ponosimy sami. Niezdrowa dieta, brak ruchu, a także alkohol z czasem zaczynają odkładać w postaci ponadprogramowych kilogramów. W takich sytuacjach najczęściej staramy się walczyć z przysłowiową oponką na własną rękę. Zmieniamy dietę, jemy więcej warzyw, pijemy wodę i zapisujemy się na siłownię. Niestety, po kilku tygodniach, kiedy nic się nie zmienia, zaczynamy szukać pomocy gdzie indziej.
W niektórych przypadkach skłonność do tycia może być objawem problemów zdrowotnych. Przybieranie na wadze bardzo często obserwuje się u osób z niedoczynnością tarczycy czy zespołem Cushinga. W przypadku pań niekiedy winne są leki hormonalne zwłaszcza te na bazie progesteronu, estrogenów, fenotiazyny czy środki uspokajające.
Jak geny wpływają na nasze preferencje żywieniowe? Dowiesz się tego z naszego filmu
To wszystko przez geny?
Skłonność do przybierania na wadze może być także zapisana w genach. Jedna z teorii mówi, że posiadacze mutacji niektórych genów szybciej tyją i mają większe problemy ze zgubieniem dodatkowych kilogramów. Ale geny to nie wszystko. Trzeba sobie zdawać sprawę, że żadna predyspozycja nie przesądza sprawy.
– Wszystko zależy od naszego stylu życia. Jeśli odżywiamy się zdrowo oraz nie unikamy ruchu nie powinniśmy mieć problemów z utrzymaniem prawidłowej masy ciała – mówi Hanna Stolińska-Fiedorowicz, dietetyk kliniczny.
Badania genetyczne i układanie diety w oparciu o ich wyniki przypomina trochę wróżenie z fusów. Takie testy pomagają zazwyczaj sprawdzić, jak metabolizujemy tłuszcze czy węglowodany i jeśli tu pojawiają się nieprawidłowości, można skomponować dietę tak, aby była ona jak najbardziej wartościowa dla danej osoby.
Mimo że szukanie odpowiedzi na wszystkie problemy zdrowotne właśnie w genach jest od pewnego czasu bardzo popularne, to jest to jeszcze stosunkowo młoda dziedzina. Cały czas prowadzone są badania, które mają ocenić, jak bardzo zależni jesteśmy od genów, a ile zależy od nas samych.
Paradoksalnie u osób, które przychodzą do specjalisty, bo nie mogą schudnąć wpływ genów brany jest pod uwagę w ostatniej kolejności. Na początku analizuje się właśnie styl życia – tj. sposób odżywiania oraz aktywność. Jeśli to on jest problemem zaleca się zmianę diety i ruch. W sytuacji, gdy to nie w nawykach leży problem lub ich zmiana nie przynosi żadnych rezultatów zleca się badania, które mogą dowieść, że nadmierna masa ciała to jedynie objaw innego schorzenia. Jednak potwierdzenie choroby nie oznacza, że wolno nam będzie odpuścić i jeść absolutnie wszystko. Leczenie to jedno, a trzymanie się zasad zdrowego odżywiania to drugie. Tylko połączenie odpowiedniej farmakologii, diety i ruchu to – w ogromnej większości przypadków – najlepszy sposób na wyleczenie lub przynajmniej wyciszenie choroby i zachowanie prawidłowej (i satysfakcjonującej) masy ciała.
Co mówią o nas geny? Odpowiedź znajdziesz w filmie
Jakie geny wchodzą w grę?
W badaniach nad związkiem między predyspozycjami genetycznymi a tyciem wymienia się cztery typy genów:
- FTO – kontroluje i wpływa na to, jak działa nasz metabolizm; niektóre jego warianty mogą przyczyniać się rozwoju nadciśnienia tętniczego
- MC4R – odpowiada i wpływa na nasz sposób odżywiania się; niektóre warianty tego genu mogą blokować odczuwanie uczucia sytości i sprawiać, że zjadamy za dużo
- TCF7L2 – badania pokazują, że może sprzyjać rozwojowi cukrzycy typu 2, a ta pojawia się przede wszystkim u osób, które mają nieprawidłową masę ciała
- MTNR1B – również może podnosić ryzyko zachorowania na cukrzycę
Mimo że uwarunkowania genetyczne są bardzo ważne, to nie przesądzają sprawy. To przede wszystkim my sami decydujemy o tym, czy będziemy mieli problemy z utrzymaniem prawidłowej wagi. Szacuje się, że geny mogą mieć decydujący wpływ jedynie w 30-40 proc. – cała reszta leży już tylko w naszych rękach.
To nie musi być trudne
Wbrew pozorom odchudzanie czy trzymanie się zasad zdrowego odżywiania, tak, aby zachować prawidłowe BMI wcale nie musi być trudne i pełne wyrzeczeń. Kluczowe jest opracowanie takiego menu, które zapewni organizmowi wszystko, czego ten potrzebuje. Im więcej wartości odżywczych i witamin będą miały posiłki, tym rzadziej będą się pojawiały zachcianki na niezdrowe przekąski. To samo tyczy się aktywności fizycznej. Uprawiania sportu nie można traktować jak kary. Dyscyplin i możliwości jest tyle, że każdy powinien znaleźć coś dla siebie, coś, co będzie sprawiało przyjemność. Robienie czegoś na siłę lub tylko po to, aby przyspieszyć efekty odchudzania, zamiast pomóc tylko zaszkodzi i skutecznie zrazi. Treningi nie muszą też być bardzo długie i trwać kilka godziny. Pół godziny dziennie – jak zaleca WHO – absolutnie wystarczą. Najważniejsze, żeby ćwiczyć systematycznie. Dzięki temu możemy zyskać znacznie więcej niż piękne i smukłe ciało. To najlepszy sposób na zgrabną sylwetkę i uniknięcie:
- cukrzycy typu 2;
- bezdechu sennego;
- chorób serca;
- kamicy żółciowej;
- problemów z cholesterolem;
- zaburzeń hormonalnych.
Co można wyczytać z badań genetycznych? Dowiesz się tego z naszego filmu