4. marca tego roku Ministerstwo Zdrowia potwierdziło, że koronawirus przekroczył granice Polski. Pierwszą osobą, u której zdiagnozowano chorobę COVID-19 był mężczyzna w sile wieku, pochodzący z Cybinki. Pacjent najprawdopodobniej zaraził się podczas karnawału w Niemczech. Do Polski wrócił autobusem i niemal od razu trafił do Uniwersyteckiego Szpitala w Zielonej Górze.
Media już po kilku dniach od stwierdzenia zainfekowania mężczyzny SARS-CoV-2 informowały, że stan chorego jest dobry, a pacjent czuje się coraz lepiej. Niemniej nie można było wypuścić go wówczas z oddziału zakaźnego. Ostatnie przeprowadzone testy wykazały jednak wynik negatywny, a co za tym idzie, dały „pacjentowi zero” przepustkę do opuszczenia szpitala. Po dwóch tygodniach leczenia można zatem stwierdzić, że mężczyzna jest już zdrowy.
„Pacjent zero" to pierwsza osoba w Polsce, u której zdiagnozowano zakażenie koronawirusem. "W naszym szpitalu przebywał ponad 2 tygodnie, bo od 2 marca. Życzymy mu nie tylko dalszego zdrowia, ale również spokoju! Niech ta informacja będzie światełkiem w tunelu, do którego wszyscy wjechaliśmy – informuje Szpital Uniwersytecki w Zielonej Górze.
Przypomnijmy, że koronawirus pojawił się pod koniec 2019 roku w chińskim mieście Wuhan. Obecnie rozprzestrzenił się niemal na całym świecie, a WHO uznała, że mamy do czynienia z pandemią. Na ten moment na świecie jest niemal 200 000 zakażeń tym patogenem i ponad 8 000 zgonów. W Polsce aktualnie stwierdzono 246 przypadków zachorowań na COVID-19. W wyniku tej choroby życie w naszym kraju straciło 5 osób.
Zobacz film: Uwaga! TVN: Koronawirus a fake newsy. Jak nie dać się epidemii fałszywych informacji?