W sobotę, 14 marca, główny inspektor sanitarny prof. Jarosław Pinkas poinformował, że mamy w Polsce 13 ozdrowieńców. Wypowiedź wywołała spore zamieszanie i część osób zrozumiała, że 13. zarażonych koronawirusem zostało wyleczonych i wypisanych do domu. Niestety nie jest to prawda.
Do wypowiedzi prof. Pinkasa odniósł się na dzisiejszej konferencji Łukasz Szumowski, minister zdrowia. Jak tłumaczy minister określenie "ozdrowieniec" nie jest terminem medycznym, odnosi się do tych osób, u których obserwuje się wyraźną poprawę oraz stopniowe zanikanie objawów. Minister dodał, że te osoby dalej przebywają pod opieką lekarzy i nie zostały jeszcze wypuszczone do domu.
Koronawirus SARS-CoV-2 wywołuje chorobę COVID-19. Schodzenie atakuje przede wszystkim płuca i w skrajnych przypadkach wywołuje ostrą niewydolność oddechową. Na szczęście takich przypadków jest niewiele. Zdaniem specjalistów aż w 80 proc. przypadków COVID-19 ma łagodny przebieg.
Leczenie zarażonych COVID-19. Jak to wygląda? Dowiesz się tego z filmu:
Do najbardziej charakterystycznych objawów choroby należą wysoka gorączka, duszności, bóle mięśni i stawów, kaszel oraz ogólne osłabienie. Osoby, które zaobserwowały u siebie takie dolegliwości powinny jak najszybciej udać się do szpitala zakaźnego lub skontaktować z najbliższą stacją sanepidu. Niezbędne informacje można uzyskać dzwoniąc na specjalną infolinię uruchomioną przez Narodowy Fundusz Zdrowia 800 190 590.
Mimo że nie ma jeszcze leku na COVID-19, to przed schorzeniem można się bardzo skutecznie bronić. Należy przede wszystkim bardzo dokładnie myć ręce - mydłem, pod ciepłą wodą i przez co najmniej 30 sekund. Zaleca się wystrzegać kontaktu z osobami chorymi oraz dużych skupisk ludzkich. O tych zasadach powinny pamiętać w szczególności osoby starsze oraz te, które zmagają się z jakąś chorobą przewlekłą.
Dla kogo jeszcze koronawirus jest szczególnie niebezpieczny? Dowiecie się tego z naszego materiału: Dla kogo koronawirus jest najbardziej niebezpieczny?