Autorem i pomysłodawcą tego niecodziennego eksperymentu jest Stanisław Łoboziak z Centrum Nauki Kopernik. Do przygotowania mięsa wykorzystał celulozowy szkielet z liścia szpinaku, na którym umieścił komórki mięśniowe kurczaka. Na jednym liściu badacz umieścił aż 2 mln komórek. Czas hodowli takiego liścia to około trzech tygodni, czyli szybciej niż hodowla kurczaka.
Specjalista podkreśla, że do hodowania mięsa w laboratorium zabijanie zwierząt wcale nie jest konieczne, aby pobrać od niego komórki. Zdaniem badacza wystarczy pobrać od żywego zwierzęcia próbkę komórek wielkości, np. główki szpilki lub czubka ołówka.
Wyhodowane w Centrum Nauki Kopernik mięso można oglądać (spróbowanie mięsa nie jest możliwe, ponieważ nie ma żadnych regulacji, które pozwalałyby na podawanie ludziom takiego rodzaju pożywienia) do niedzieli, 6 października. Eksperyment został przeprowadzony w ramach festiwalu „Przemiany".
Zobacz film i dowiedz się wszystkiego o mięsie:
Alternatywa dla mięsa
Badacze i ekolodzy od dawna alarmują, że produkcja mięsa niszczy naszą planetę. Szacuje się, że 15-20 lat będzie nam bardzo trudno wyżywić wszystkich ludzi, którzy prawdopodobnie będą żyli na Ziemi. Aby tak się nie stało nauka musi poszukać alternatywy dla klasycznego mięsa.
Warto zaznaczyć, że wyhodowany przez naukowca z Centrum Nauki Kopernik substytut mięsa nie jest pierwszym tego rodzaju produktem. Amerykańska firma Impossible Foods opracowała roślinnego burgera, którego zapach praktycznie niczym nie różni się od tego, który ma prawdziwy burger. Ma także podobną strukturę i smak. Natomiast firma Beyond Meat „opracowała” bezmięsne kawałki kurczaka i roślinne burgery. Warto zaznaczyć, że mają one więcej białka, żelaza i wartości odżywczych niż tradycyjne burgery.
Źródło: Nauka w Polsce