Państwowy Zakład Higieny, czyli główne laboratorium w Warszawie, które zajmuje się badaniem próbek w kierunku koronawirusa wstrzymało pracę. Okazało się, że jeden z pracowników instytuty jest zakażony koronawirusem.
Zobacz także: Raport specjalny o koronawirusieMimo że nie odpowiadał za badanie próbek, to miał kontakt z zespołem, który wykonuje testy. Tym samym ok. 10 pracowników Państwowego Zakładu Higieny musi przejść 14 dniową kwarantannę.
Kto będzie badała próbki?
Laboratorium Państwowego Zakładu Higieny każdego dnia badało od 100-150 próbek. Teraz kiedy zostało zamknięte próbki będą trafiały do trzech innych punktów, które działają na terenie Warszawy, czyli laboratoriów obsługiwanych przez Warszawską Stację Sanitarno-Epidemiologiczną, Wojskowy Instytut Medyczny i szpital zakaźny.
Badanie trwa nawet 18 godzin
Państwowy Zakład Higieny podlega bezpośrednio pod Ministerstwo Zdrowia i jest największym laboratorium w Polsce, które wykonuje badania w kierunku koronawrusa.
Testy wykonują czteroosobowe zespoły, które pracują w systemie 12 godzinnym. Przeanalizowanie jednej próbki może potrwać nawet 18 godzin.
Jak wyglądają badania w kierunku koronawirusa? Dowiesz się tego z filmu:
Koronawirus - co trzeba wiedzieć?
Koronawirus SARS-CoV-2 wywołuje chorobę COVID-19, która prowadzi do ostrego zapalenia płuc. Do najbardziej charakterystycznych objawów choroby należą wysoka gorączka, duszności, kaszel, bóle mięśni i stawów oraz ogólne zmęczenie. Osoby, które mają takie objawy powinny jak najszybciej zgłosić się do szpitala zakaźnego lub skontaktować z najbliższa stacją sanepidu.
Mimo że patogen w równym stopniu zagraża każdemu z nas, to szczególną ostrożność powinny zachować osoby starsze oraz przewlekle chore.
Najlepszą formą ochrony przed koronawirusem SARS-CoV-2 jest przestrzeganie podstawowych zasad higieny. Pamiętać trzeba przede wszystkim o dokładnym myciu rąk, zasłanianiu twarzy podczas kichania czy kasłania.