Sposobów leczenia zapalenia zatok może być bardzo wiele. Wybór metody powinien zależeć od czynnika, który wywołał chorobę. Dlatego, tak ważne jest indywidualne podejście do pacjenta i dokładna diagnostyka.
W przypadku pana Sebastiana zastosowano endoskopowy zabieg chirurgiczny zatok przynosowych i nosa zewnętrznego, który ma wyeliminować stan zapalny. W skutek urazu mężczyzna miał pęknięty nos oraz skrzywioną przegrodę nosową. Przez długie lata nie mógł swobodnie oddychać, zmagał się przewlekłym zapaleniem zatok, dokuczały mu bóle głowy, miał również problemy ze snem. Podczas zabiegu, u pana Sebastiana lekarze, z pomocą nawigacji śródoperacyjnej, naprawili przegrodę oraz wyprostowali skrzywiony nos.
Problem z zatokami miała także pani Iza. Jednak w jej przypadku, winne było zwężenie ujścia zatok. Ta drobna wada anatomiczna sprawiała, że nie mogły się one prawidłowo oczyścić. Tym samym, pani Iza nie mogła oddychać przez nos, bardzo dużo odchrząkiwała, bo wydzielina z zatok ściekała po tylnej ścianie gardła. Dodatkowo przy większym wysiłku, nie mogła złapać oddechu.
W jej przypadku najlepszym rozwiązaniem okazało się balonikowanie. Przez nos do ujścia zatok wprowadza się mały cewnik, zakończony bardzo wytrzymałym balonikiem. Następnie, kiedy lekarz umieści go w miejscu zwężenia, napełnia się go powietrzem od kilku do kilkunastu atmosfer. Po usunięcia cewnika stan zapalny stopniowo zanika, a ujście zatok pozostaje otwarte i drożne.
Na działanie zatok bardzo duży wpływ mają polipy, które niekiedy tworzą się w jamie nosa. Problem z polipami miała m.in. pani Ewa. Narośl uniemożliwiała jej normalną parce, powodowała problemy z oddychaniem przez nos. Dodatkowo, dokuczał jej katar, często łapała infekcje górnych dróg oddechowych.
Pani Ewie zaproponowano usunięcie polipów nosa z wykorzystaniem tzw. shavera. Urządzenie wycina i wysysa uciążliwą tkankę. Zabieg jest bardzo krótki i praktycznie bezbolesny. Po usunięciu polipów nos jest znowu droży, a pacjent niemal od razu czuje różnicę.