Premier Wielkiej Brytanii w szpitalu
Boris Johnson pozostawał w izolacji na Downing Street od 27 marca. Wówczas test na obecność koronawirusa wykazał pozytywny wynik. Niestety po 10 dniach objawy nie ustępowały. Premier wciąż uskarżał się na uporczywe objawy COVID-19, w tym wysoką gorączkę. W niedzielę 5 kwietnia został zabrany do szpitala. Tam zostanie poddany dodatkowym badaniom. Przypomnijmy, że Johnson ma 55 lat i dotychczas nie miał żadnych problemów ze zdrowiem.
Zobacz też: Raport specjalny o koronawirusie
Johnson nadal na czele rządu
Pobyt w szpitalu nie zwalnia Borisa Johnsona z zawodowych obowiązków. Rzeczniczka biura premiera wyjaśniła, że Johnson nadal kieruje rządem. Przypomnijmy, że premier Wielkiej Brytanii widywał się z Królową Elżbietą II na cotygodniowej audiencji, podczas której omawiał z monarchinią najważniejsze kwestie związane z sytuacją w kraju. W obecnej sytuacji audiencja odbyła się drogą telefoniczną.
Koronawirus w Wielkiej Brytanii
Od początku stwierdzenia epidemii koronawirusa w Wielkiej Brytanii zakażenie SARS-CoV-2 stwierdzono u 47 806. Liczba ofiar śmiertelnych wzrosła w tym kraju do 4932. Dotychczasowy bilans zgonów to 4483 w Anglii, 220 w Szkocji, 166 w Walii i 63 w Irlandii Północnej. Choć dynamika wzrostu liczby zgonów zmniejsza się, to w piątek 3 kwietnia Wielka Brytania stała się kolejnym państwem, w którym liczba zgonów z powodu koronawirusa przekroczyła tę w Chinach (3,3 tys.).
Zobacz film: Anna Senkara opowiada w Dzień dobry TVN o tym, jak koronawirus zmienił życie rodziny królewskiej.