Dopóki skuteczna i bezpieczna szczepionka na COVID-19 nie trafi na rynek lekarze muszą walczyć z COVID-19 dostępnymi środkami. Najnowsze badania przeprowadzone przez naukowców Imperial College London, brytyjskie Narodowe Centrum Audytu i Badań Intensywnej Terapii oraz Uniwersytet w Utrechcie sugerują, że lek na stawy - tocilizumab - może pomóc tym pacjentom, u których COVID-19 ma ciężki przebieg.
Zobacz także:
Prof. Jankowski: Nie ma wątpliwości, że palenie papierosów zwiększa ryzyko zgonu z powodu COVID-19
Koronawirus. Czy statyny pomogą w leczeniu COVID-19?
Koronawirus. Natłok informacji prowadzi do wyczerpania psychicznego. Jak sobie z nim radzić?
Koronawirus. Jak tocilizumab pomaga chorym na COVID-19?
Badacze przetestowali lek na grupie 303 pacjentów, których stan był na tyle ciężki, że wymagali oni podłączenia do respiratora. Po aplikacji tocilizumabu, czyli leku stosowanego w leczeniu reumatoidalnego zapalenia stawów (RZS) udało się "uspokoić" tzw. burzę cytokinową.
To rodzaj nadmiernej reakcji układu odpornościowego na infekcję. Organizm zamiast walczyć z patogenem zaczyna zwalczać sam siebie. W konsekwencji dochodzi do uszkodzenia płuc oraz innych narządów. Czy lek faktycznie jest skuteczny? Aby to ustalić konieczne są dalsze badania.
Warto zaznaczyć, że brytyjsko-holenderskie badania nie są pierwszymi, które wykazały skuteczność tocilizumabu w leczeniu ciężkiej postaci COVID-19. Naukowcy w University of Michigan przetestowali lek u 154 pacjentów podłączonych do respiratora. Lek otrzymała połowa chorych. Po upływie 28 dni od podłączenia zmarło 18 proc. pacjentów leczonych tocilizumabem i 36 proc. tych, którzy nie otrzymali leku. Tym samym śmiertelność zmalała o 45 proc., a 82 proc. leczonych tocilizumabem zostało odłączonych od respiratora.
Koronawirus. Tocilizumab co to za lek?
Tocilizumab to rekombinowane humanizowane przeciwciało monoklonalne IgG, które jest wytwarzane z wykorzystaniem rekombinacji DNA w komórkach jajnika chomika chińskiego. Tocilizumab jest pierwszym na świcie lekiem biologicznym, który blokuje działanie tzw. interleukiny-6 (IL-6). To jedno z białek, które wywołuje u pacjentów z reumatoidalnym zapaleniem stawów, czynnym młodzieńczym idiopatycznym zapaleniem stawów oraz czynnym wielopostaciowym idiopatycznym zapaleniem stawów stan zapalny.
Preparat pomaga spowolnić rozwój choroby, hamuje degradację stawów i chroni pacjenta przed kalectwem. Lek podaje się tym chorym, którzy nie reagują na klasyczne terapie. Badania pokazują, że pierwsze pozytywne efekty stosowania leku pojawiają po upływie 6-12 tygodni od rozpoczęcia terapii.
Jego skuteczność w walce z COVID-19 sprawdzają też polscy lekarze ze szpitala MSWiA w Warszawie. Lek do tej pory był aplikowany pacjentom w ciężkim stanie, u których doszło już do śródmiąższowego zapalenia płuc i ostrej niewydolności oddechowej. Czy był skuteczny?
Wszyscy pacjenci, którzy otrzymali lek, zareagowali spektakularnie, bo już po kilku dniach wszyscy zostali odłączeni od respiratora - mówiła w rozmowie z PAP prof. Katarzyna Życińska z Centralnego Szpitala Klinicznego MSWiA w Warszawie, Kierownik Kliniki Reumatologii CSK MSWIA w Warszawie.
Zobacz film i dowiedz się więcej o leczeniu chorych na COVID-19: