Jeffrey Wigand - kim jest?
Wigand pracował m. in. dla koncernów E. Merck, Revlon, Pfizer oraz Johnson & Johnson. W latach 1988-1993 został wiceprezesem Działu Badań i Rozwoju Brown & Williamson Tobacco Corporation. W związku z zajmowanym tam stanowiskiem miał dostęp do różnych badań. I tak odkrył, że firma wykorzystuje do produkcji tytoniu toksyczne i silnie uzależniające środki. Został zwolniony, ale zaczął nagłaśniać swoje odkrycie.
W lutym 1996 roku udzielił wywiadu dla programu 60 minut w stacji CBS. Od tego momentu jego życie zmieniło się diametralnie. Grożono mu oraz jego rodzinie śmiercią, musiał więc korzystać z asysty uzbrojonych ochroniarzy. Na podstawie jego historii powstał w 1999 roku film The Insider. Nakręcił go Michael Mann, a w postać Wiganda wcielił się Russell Crowe.
Jeffrey Wigand założył Smoke-Free Kids Inc. zajmującą się promocją zdrowego stylu życia oraz walki z nałogiem tytoniowym. Uważany jest za ikonę, bojownika w walce o świat wolny od dymu.
The Insider
Film jest prawdziwą historią życia Wiganda. Jak sam mówi,
Michael Mann przedstawił prawdziwą historię. Aby chronić moje życie oraz życie najdroższej mi rodziny musiałem korzystać non-stop z usług uzbrojonych ochroniarzy.
W wywiadzie, który znajdziemy na jego stronie dodaje, że pogróżki nadal nie ustały.
Polecamy: Jak zacząć detoks papierosowy?
Jeffrey Wigand - co ujawnił?
Wigand ujawnił przede wszystkim to, w jaki sposób branża tytoniowa tworzy produkty - dodając do papierosów różne silnie uzależniające substancje. Dodatkowo zwrócił uwagę, że przemysł tytoniowy sponsoruje polityków, a ci nie zmieniają prawa i nie zaostrzają przepisów dotyczących palenia.
Branża tytoniowa jest aktywnym sponsorem kampanii wyborczych polityków. Dodatkowo prowadzi aktywny monitoring procesów legislacyjnych w organach odpowiedzialnych za przygotowywanie oraz uchwalanie prawa.
Wigand rozpoczął walkę z koncernami tytoniowymi i w dużej mierze dzięki niemu zostały wprowadzone liczne zakazy - np. palenia w miejscach publicznych czy barach. Jego zdaniem na paczkach papierosów nie powinno być w ogóle nazw marek, a jedynie zdjęcia pokazujące, co palenie powoduje.
Uważam, iż produkty które przyczyniają się do śmierci, powodują poważne choroby, niszczą produktywność, a zarazem są ogromną żyłą złota, powinny być poddane odpowiedniej regulacji prawnej.
Co zawierają papierosy?
Teoretycznie głównym składnikiem papierosów jest nikotyna, która jest substancją silnie uzależniającą. Poza nią znajdziemy substancje smołowate, czyli metale ciężkie, pierwiastki promieniotwórcze, węglowodory aromatyczne, dwutlenek węgla, aceton, arsen, metanol, cyjanowodór, formaldehyd i butan, a to zaledwie początek listy trującej zawartości papierosów. W papierosach, dostępnych niemalże w każdym sklepie, znajdziemy całą tablicę Mendelejewa.
Statystycznie każdy wypalony papieros skraca życie o 8–11 minut. Palaczom grożą zawał serca, rozedma płuc, nowotwory (krtani, płuc, jamy ustnej, gardła, przełyku, pęcherza moczowego, trzustki, nerek), zgaga, twarz nikotynowa (skóra jest blada, zszarzała, wysuszona, pomarszczona, brakuje jej sprężystości, pękają naczynka krwionośne, pojawia się trwałe zaczerwienienie środkowej części twarzy oraz ropne nacieki), infekcje górnych dróg oddechowych, udar mózgu, zaćma, bezpłodność, astma, zapalenie oskrzeli, przewlekła obturacyjna choroba płuc (POChP).