Każdego roku w Polsce około 100 tys. osób doznaje zawału serca. Szacuje się, że około 80% zgonów spowodowanych tą, chorobą można było uniknąć. Co prawda płeć męska bardziej predysponuje do zawału serca, przebiega on u nich często dość "typowo", jednak kobiety nie mniej są narażone powikłania związane z niedokrwieniem mięśnia sercowego.
Mechanizm powstawania zawału serca
Serce zbudowane jest głównie z tkanki mięśniowej i pochłania około 11% całego zapotrzebowania na tlen, który jest dostarczany do mięśnia sercowego przez naczynia wieńcowe, będącymi pierwszym odgałęzieniem głównych tętnic. Gdy odgałęzienia głównych tętnic wieńcowych ulegną zwężeniu (np. przez miażdżycę), to serce nie dostaje wystarczającej ilości krwi, czyli niektóre jego obszary ulegają niedokrwieniu. Mechanizm zawału jest identyczny zarówno u kobiet jak i u mężczyzn.
Lekkie niedokrwienie najczęściej nie stanowi problemu, gdy osoba siedzi i odpoczywa, jednak gdy podejmuje wysiłek fizyczny, serce pracuje intensywniej, a co za tym idzie - wzrasta jego zapotrzebowanie na tlen. Zjawisko to łatwiej wytłumaczyć na przykładzie innych mięśni. Kiedy człowiek podejmuje aktywność fizyczną, dochodzi do poszerzenia naczyń krwionośnych, by mięśnie otrzymały większą ilość krwi, a tym samym tlenu. Skurcze mięśnia sercowego również wymagają zwiększenia przepływu krwi i dostarczenia większej ilości tlenu. Jeśli jednak naczynia są niedrożne i krew nie ma jak się przedostać do niektórych obszarów, pojawia się stan nazywany chorobą niedokrwienną serca lub wieńcową.
Póki naczynie nie jest zupełnie zamknięte i część krwi mimo wszystko dociera do mięśnia sercowego, nie ma objawów typowego zawału. Człowiek jest jednak osłabiony, przez co np. nie będzie w stanie wejść na czwarte piętro lub napotka trudności i silne zmęczenie podczas biegania. Z biegiem czasu choroba będzie się rozwijać, co zacznie uniemożliwiać wykonywanie kolejnych aktywności. Niezwykle ważny jest wtedy zdrowy tryb życia – dieta niskotłuszczowa i wyzbycie się wszystkich używek.
Nieleczona choroba niedokrwienna serca ostatecznie doprowadzi do całkowitego zamknięcia jednej z tętnic wieńcowych. Od tego momentu do jednej części serca nie jest dostarczana krew. W ciągu 15-30 minut zaczną obumierać komórki tego narządu, co skutkuje zawałem serca (martwica mięśnia sercowego).
Wyróżnia się lekki i ciężki zawał serca. W przypadku stabilnej postaci choroby nie ma bezpośredniego zagrożenia życia oraz stan można regulować lekami i zmianą trybu życia. Jednak w tym przypadku istnieje duża szansa, że schorzenie to przerodzi się w ciężki zespół wieńcowy, który może skutkować:
- niestabilną dławicą piersiową (stan przedzawałowy),
- ostrym zespołem wieńcowym bez uniesienia odcinka ST,
- zawałem z uniesieniem odcinka ST.
Zobacz także: Zawał mięśnia sercowego – objawy, przyczyny, pierwsza pomoc
Przyczyny zawału serca
Zawał serca jest przede wszystkim skutkiem przewlekłej choroby wieńcowej. Dotyka ona najczęściej mężczyzn pomiędzy 32. a 50. rokiem życia oraz kobiety od 45 do 70 lat. Choroba ma po części podłoże genetyczne, jednak świadomy tryb życia może znacznie zniwelować objawy lub całkowicie uniknąć zawału serca. Główną przyczyną tego schorzenia jest miażdżyca, na którą wpływa:
- poziom cholesterolu we krwi,
- nadciśnienie tętnicze,
- cukrzyca,
- palenie papierosów,
- otyłość,
- picie alkoholu, palenie papierosów,
- dieta bogata w tłuszcze proste i cukry.
Unikanie lub przeciwdziałanie tym elementom może znacznie ograniczyć lub całkowicie zapobiec występowaniu zawału serca. Do rozwoju choroby w znacznym stopniu przyczynia się też brak aktywności fizycznej i stres. Szczególnie w dużym mieście często zapomina się o zgubnych konsekwencjach tych aspektów, tak więc ludzie z większym ryzykiem zawału powinni zadbać o sport na świeżym powietrzu oraz starać się zniwelować stres w ciągu dnia.
Czynnikiem niemodyfikowalnym wpływającym na ryzyko zawału serca jest między innymi wiek (z wiekiem wzrasta ryzyko zawału serca) oraz płeć (mężczyźni częściej chorują). Jednak warto zwrócić uwagę na to, że u kobiet często zawał jest maskowany. Z obserwacji wynika, że mężczyźni lekceważą większość objawów somatycznych, natomiast w przypadku wystąpienia bólu w klatce piersiowej szybko kierują się do lekarza. Kobiety są bardziej odporne na ból i często lekceważą bóle klatki piersiowej, zrzucając to na bark nerwicy, dolegliwości gastrycznych itp.
Po czym poznać zbliżający się zawał serca?
Gdy bliża się zawał serca, na wstępie człowiek czuje bóle wieńcowe, które trwają około 20-30 minut. Towarzyszą temu wymioty, nudności, nadmiernie pocenie się, obniżone samopoczucie oraz kołatanie serca. Osoba czuje również intensywny ból w klatce piersiowej, jest jej duszno, ma stan podgorączkowy oraz czuje wewnętrzny niepokój. Maska brzuszna zawału natomiast objawia się ostrym bólem za mostkiem. U cierpiących na cukrzycę zawał przebiega bez żadnych objawów (cichy zawał serca). Osobę nic nie boli, ponieważ towarzyszy jej neuropatia cukrzycowa, która neutralizuje powstanie bólu. U niektórych osób zawał serca powstaje w wyniku nagłego zatrzymania krążenia, co skutkuje natychmiastową śmiercią. Ze względu na to, że kobiety później chorują, częściej zdarzają się przypadki "bezobjawowych" zawałów ze względu na to, że częściej z wiekiem, w wyniku otyłości i cukrzycy, dolegliwości bólowe będą słabiej nasilone.
Diagnoza zawału serca
Aby stwierdzić zawał serca, muszą być widoczne zmiany w elektrokardiogramie oraz podwyższone markery biochemiczne zawału mięśnia sercowego. Badania, które wykonuje się w celu dokładnego zbadania schorzenia, to:
- EKG,
- morfologia,
- CKMB,
- AspAT,
- OB.
Pierwsza pomoc przy zawale
Gdy bóle w klatce piersiowej trwają dłużej niż 5 minut, należy niezwłocznie zadzwonić na pogotowie. Jeśli lekarz zapisał pacjentowi wcześniej nitroglicerynę, w tym czasie powinien ją zażyć. Im wcześniej zacznie się leczyć objawy zawału, tym jest większa szansa na uratowanie chorego. Największe szanse na odratowanie są w ciągu pierwszej, tzw. złotej godziny. W czasie oczekiwania na karetkę należy położyć chorego tak, aby zminimalizować ucisk na serce. Trzeba również ułatwić mu oddychanie, więc zdjąć krawat oraz wszystko, co utrudnia swobodny oddech.
W oczekiwaniu na pogotowie należy rozmawiać z chorym i uspokajać go. Gdy nie ma się pod ręką nitrogliceryny, dobrym zamiennikiem w tym czasie będą pochodne kwasu acetylosalicylowego. Gdy chory przestanie oddychać, należy podjąć działania resuscytacyjne.
weryfikacja: lek. Agnieszka Malara