Odpowiedź: Przede wszystkim dziecko uczy się przez naśladowanie, a także poprzez słuchanie. Patrzy, co jedzą rodzice i chętnie po to sięga. Choć nie jestem zwolennikiem zabawy jedzeniem, to przy oswajaniu dziecka z nowymi smakami i konsystencjami, daję przyzwolenie na sięganie dziecka do talerza Taty i Mamy i próbowanie co oni jedzą. Na pewno nie można dziecka do niczego zmuszać, bo tym nie wygramy nic, ale jak dziecku raz coś nie posmakuje, to należy wrócić do tematu za 2-3 tygodnie i znów spróbować podać, może też w innej formie. Zupełnie inaczej (dla dziecka) smakuje różyczka ugotowanego brokuła, a inaczej zupa krem, którą większość dzieci bardzo lubi.
Jeśli chodzi o porcje, to pamiętajmy, że dziecko to nie „mały dorosły” i jego porcje są znacznie mniejsze. Porcja ziemniaczków do obiadu to tyle, co jego pięść, warzyw lub owoców, tyle ile zmieści mu się w dłoni, czyli np. pół banana, pół jabłka czy 2 śliwki, to nie są duże ilości, ale dla dziecka w zupełności wystarczające.
Szanujmy też wybory żywieniowe dziecka, starajmy się szukać zdrowych rozwiązań, jeśli dziecko nie chce chleba, to może nie odpowiada mu smak, tego, który my lubimy. Możemy kupić inny, a może pieczywo chrupkie będzie dobrym rozwiązaniem.
Dodatkowo pamiętajmy, że medycyna nie zna przypadków, żeby dziecko, które zdrowo rośnie, prawidłowo się rozwija, ma dostęp do żywności… zagłodziło się. Dzieko upomni się o jedzenie, ale również ma naturalną zdolność do mówienia STOP, kiedy jest już najedzone. Nie możemy kazać mu jeść na zapas, czy wmuszać w niego na siłę „za babcie i dziadziusia”, bo w ten sposób nauczymy dziecko jeść więcej niż potrzeba, a to szybka droga do otyłości i nadwagi.
Na pytanie odpowiedziała dietetyk Agnieszka Piskała. Agnieszka Piskała jest absolwentką Wydziału Nauk o Żywieniu Człowieka i Konsumpcji SGGW oraz podyplomowych studiów pedagogicznych. Należy do wąskiego grona diet coach’ów certyfikowanych w Polsce przez Instytut Psychoimmunologii Wojciecha Eichelbergera. Właścicielka Instytutu NUTRITION LAB, którego celem jest budowa świadomości prawidłowego odżywiania wśród Polaków. Propagatorka nutridietetyki. Prelegent najważniejszych konferencji poświęconych żywieniu i zdrowiu człowieka. Autorka wielu artykułów nt. żywienia, ekspert w porannych programach telewizyjnych i radiowych. Współautorka książek „Mama i tata to my” i „Chrzań te diety”, w których obala dobrze znane i powszechne mity żywieniowe.
Agnieszka Piskała przez 13 lat zdobywała doświadczenie w największym, międzynarodowym koncernie spożywczym - w firmie Nestle. Pracowała na stanowiskach specjalisty w Serwisie Konsumenta, gdzie – jako ekspert – udzielała m.in. porad dietetycznych. Następnie współtworzyła komunikację żywieniową dla produktów firmy oraz prowadziła szkolenia w zakresie zdrowego żywienia. Liderka I, II i III edycji projektu żywieniowego skierowanego do studentów dietetyki w całej Polsce, realizowanego w ramach międzynarodowej strategii Nutrition, Health&Wellness.
Kolejne pytania:
Co jeść przy łojotokowym zapaleniu skóry? Czy można zażegnać problem dietą?
Lepiej ćwiczyć na czczo czy po śniadaniu?
Jaką dietę stosować przy Haschimoto?
Zobacz także: Metabolizm zwolnił, a diety nie działają? Poradź się eksperta! Zobacz zapis czatu z Agnieszką Piskałą, dietetykiem