Dzieci, które chodziły wcześniej do żłobka lepiej podejdą do zmiany – będą wiedziały, że muszą zostać w placówce i na nic zdadzą się ich płacz i prośby. Oczywiście nowe miejsce, inne dzieci, inne opiekunki będą wywoływać w malcu stres. Początek adaptacji w każdej placówce wygląda tak samo. Rodzic zostawia dziecko na pewien czas, ustalony przez placówkę, ale nie jest to od razu pełne 8 godzin. Zwykle adaptacja rozpoczyna się stopniowo, od 2-3 godzin dziennie. Ważne, aby dziecko zabrać ze żłobka wcześniej, gdyż będzie ono bardzo zmęczone emocjami. Dobrze, żeby drzemkę odbyło w domu, gdzie najlepiej się wyśpi i wyciszy.
Dziecko, które rozpoczęło przygodę z przedszkolem ma prawo być niespokojne, bardziej marudne, senne lub wręcz przeciwnie – pobudzone. Najczęściej stres objawia się:
-
nocnymi pobudkami,
- moczeniem się,
- apatią,
-
brakiem apetytu,
- płaczliwością, nerwowością,
- niechęcią do pozostania samemu nawet we własnym pokoju,
- potrzebą skupienia na sobie uwagi rodziców.
Jak rozwija się dziecko? Sprawdź swoją wiedzę w naszym quizie!
Każde dziecko będzie reagować inaczej, to do rodzica należy obserwacja zachowań malucha i wyciągnięcie odpowiednich wniosków. Zestresowanemu dziecku należy pomóc się wyciszyć. Bardzo pomoże poświęcanie uwagi tylko jemu – po powrocie z przedszkola należy poświęcić dziecku maksimum uwagi. Wysłuchać tego, co ma do powiedzenia, opowiedzieć o swoim dniu, pomóc dziecku rozładować emocje np. poprzez ulubioną zabawę lub tulenie/noszenie na rękach. Niektóre dzieci uspokajają się na huśtawce – nawet 3-latkom bujanie może pomóc wyciszyć się.
Polecamy: 5 kroków do dobrej adaptacji dziecka w żłobku i przedszkolu
Poza oczywistością, jaką jest zajmowanie się maluchem po rozłące, należy dziecko odpowiednio przygotować na pójście do żłobka. Przede wszystkim nie można kłamać, ani tworzyć sztucznego napięcia wokół pierwszego dnia w placówce. Wtedy dla dziecka sama atmosfera będzie przerażająca. Ze spokojem należy mówić o przedszkolu i o pierwszym dniu w nim. Nie ma potrzeby celebrować tego dnia, zwłaszcza, że prawdopodobnie to kolejne będą gorsze, zarówno dla dziecka, jak i rodziców. Dziecku należy spokojnie powiedzieć co je czeka – np. kilka godzin w przedszkolu z opiekunkami i dziećmi, ale i placem zabaw oraz dużą ilością nowych zabawek! Wszelkie próby odwrócenia uwagi dziecka od tego, że zostanie samo powinny zostać podjęte!
Być może lepiej, żeby dziecko właśnie w pierwszych dniach zaprowadzał do przedszkola ktoś inny – np. babcia. Wtedy będzie to dla dziecka dodatkowa atrakcja, a mama, z którą maluch jest najsilniej związany, pozostanie w domu. Może to dziecku ułatwić adaptację, ale wcale nie musi. Schemat pozostawiania dziecka w przedszkolu jest taki sam – rodzic wchodzi z dzieckiem do szatni, pomaga mu się przebrać, następnie przed odprowadzeniem na salę ma chwilę na pożegnanie. Wtedy należy dziecku jasno powiedzieć, kiedy się po nie przyjdzie, np. „mama przyjdzie po obiedzie”.
Pamiętajmy, że dziecko czeka na mamę lub tatę. Bardzo tęskni, nie chce się rozstawać, ale najważniejsze, że pozostawione w placówce czeka na rodziców. Musi zatem wiedzieć, kiedy oni przyjdą i nie wolno tu dziecka oszukiwać. Trzeba także pilnować, zwłaszcza w pierwszych dniach, terminów.
Dziecku oswoić się z nową sytuacją pomoże także wiedza, co rodzice robią i dlaczego cudowny czas spędzony z mamą w domu dobiegł końca. Nasze dzieci bardzo dużo rozumieją i wiedzą, dlatego wtajemniczanie ich w pewne sprawy tylko wszystko ułatwi. Jeśli jednak dziecko reaguje histerią przez długi czas (nie mówimy tu o miesiącu) to warto zastanowić się, co może się dziać. W takiej sytuacji najlepiej będzie porozmawiać z pediatrą i psychologiem, którzy najlepiej doradzą, jak pomóc dziecku.
Zobacz także, jak powinno być karmione dziecko, aby rozwijało się prawidłowo. Czego nie powinno być w diecie dzieci, a co obowiązkowo maluchy powinny zajadać?