Czy osoby z chorobami serca naprawdę należą do grupy ryzyka?
dr n.med. Michał Chudzik, kardiolog z Medicover Polska: Faktycznie osoby z chorobami sercowo-naczyniowymi częściej chorują na COVID-19, ciężej przechodzą chorobę, a także - niestety - częściej umierają.
Dlaczego tak się dzieje?
Może to być spowodowane dwoma czynnikami. Po pierwsze pacjenci cierpiący na choroby sercowo-naczyniowe to zwykle osoby starsze, których układ odpornościowy często funkcjonuje gorzej i nie jest zdolny do zwalczenia infekcji.
Zobacz także: Raport specjalny o koronawirusie
Po drugie, wirus wnika do naszych komórek przez receptor enzymu (specjalne białko) – tzw. „ACE2”. Występuje on nie tylko w układzie oddechowym, ale również w komórkach serca i śródbłonka naczyń. Enzym ten ułatwia wnikanie wirusa, a jest jednocześnie bardziej aktywny u osób z chorobami sercowo-naczyniowymi. Szczególnie narażeni są więc chorzy z nadciśnieniem tętniczym, chorobą wieńcową oraz niewydolnością serca.
O czym muszą pamiętać pacjenci z tymi schorzeniami? Jakich zasad muszą przestrzegać?
Wirus SARS-Cov-2 może uszkadzać komórki mięśnia sercowego, dlatego osoby chore na serce powinny szczególnie w tym okresie systematycznie przyjmować zalecone przez lekarza leki oraz unikać możliwości zakażenia – czyli stosować się do obowiązujących zaleceń Ministerstwa Zdrowia i/lub Głównego Inspektora Sanitarnego.
W tym trudnym okresie pacjenci z tej grupy, ale nie tylko, muszą zadbać o prawidłową dietę, umiarkowany wysiłek fizyczny (adekwatny do wieku, chorób współistniejących i przepisów prawa) oraz zdrowy sen, czyli naszą regeneracje. Te aspekty, bardzo często niedoceniane przez chorych, są równie ważne, jak systematyczna farmakoterapia.
Jak obecnie wyglądają wizyty kontrolne? Kiedy taką wizytę można przełożyć, a co powinno zaniepokoić i skłonić do jak najszybszego kontaktu z lekarzem?
Nawet jeżeli stan pacjenta jest stabilny i nie występują żadne nowe objawy, zachęcamy do konsultacji telefonicznej z kardiologiem. To obecnie bezpieczniejsze rozwiązanie niż wizyta stacjonarna, a tym bardziej – brak kontaktu z lekarzem. Pamiętajmy, że zawał serca może przebiegać bez typowych objawów pod postacią tzw. „masek zawału serca” – na które wskazuje np. ból brzucha. W chorobach serca nie można wszystkiego zaplanować i przewidzieć. Szczególnie nie wolno lekceważyć: wysokich wartości ciśnień krwi, duszności, bólów w klatce piersiowej, utraty przytomności, długotrwałych „kołatań serca”.
Jak zbudowany jest układ krążenia? Dowiesz się tego z filmu:
Czy w czasie pandemii, kiedy kontakt z lekarzem jest ograniczony, konieczna jest zmiana schematu przyjmowania leków?
Nie powinniśmy bez konsultacji z lekarzem dokonywać zmian w przyjmowaniu leków. Pacjenci z wieloletnim przebiegiem chorób przewlekłych – np. z nadciśnieniem tętniczym, jeżeli wcześniej ustalili to z lekarzem, mogą nieznacznie zmodyfikować leczenie dla korekty ciśnień krwi. Każda ta zmiana powinna być sygnałem do kontaktu z lekarzem. Jeśli pacjenci z chorobami serca mają możliwość kontaktu zdalnego, telefonicznego, zdecydowanie powinni z niej skorzystać.
A co badaniami kontrolnymi? Wykonuje się je czy są przekładane?
Należy w czasie teleporady ustalić z lekarzem, które badania mogą być przełożone. Myślę, że większość będziemy mogli wykonać w terminie późniejszym, pod warunkiem, że zostanie to skonsultowane z lekarzem.
