Terapia protonowa przeznaczona jest m.in. dla chorych, u których, ze względu na lokalizację nowotworu w trudno dostępnych miejscach, nie można zastosować naświetlania konwencjonalnego. Stosowana jest m.in. przy mięsakach kości i tkanek miękkich, struniakach, chrzęstniakomięsakach, wysoko zróżnicowanych glejakach i nowotworach zatok obocznych nosa o szczególnej histopatologii.
Czym jest protonoterapia?
Terapia protonowa określana w nomenklaturze medycznej także jako protonoterapia lub radioterapia protonowa to rodzaj cząstkowej radioterapii stosowanej w leczeniu wybranych chorób nowotworowych. Metoda protonowa opiera się na wykorzystaniu promieniowania protonowego – wiązki protonów będących dodatnio naładowanymi cząstkami, które przyspieszane są w cyklotronie do odpowiedniej energii. Z kolei w powszechnie stosowanej radioterapii używa się wysokoenergetycznych wiązek fotonów wytwarzanych w liniowym akceleratorze.
Na czym polega kuracja protonowa?
Podczas kuracji protonowej chory poddawany jest dawce promieniowania protonowego wynoszącej około 230 MeV, czyli megaelektronowoltów. Jest ona dużo większa w porównaniu z tą używaną w radioterapii standardowej. Protony docierają do chorego za pomocą obrazowania 3D w formie tzw. wiązki ołówkowej. Jest ona bardzo wąska, dzięki czemu trafia dokładnie do zmiany nowotworowej. Cząsteczki uszkadzają DNA zmienionych chorobowo komórek, uniemożliwiając tym samym ich podział i powodując śmierć. Terapia protonowa może być łączona z takimi metodami terapeutycznymi, jak chemioterapia, terapia celowana molekularnie, leczenie chirurgiczne.
Kto może skorzystać z terapii protonowej?
Protonowa metoda leczenia raka wykorzystana jest przede wszystkim w przypadku nowotworów rzadkich, kiedy naświetlanie konwencjonalne nie może zostać podjęte ze względu na położenie guza w trudno dostępnym miejscu, jego zbyt głębokie usytuowanie czy bliskie sąsiedztwo ważnych narządów. Stosuje się ją również, gdy inne formy leczenia wiążą się z dużym ryzykiem poważnych powikłań.
Objęte refundacją wskazania do stosowania omawianej metody leczenia przedstawione zostały w rozporządzeniu Ministra Zdrowia z dnia 6 czerwca 2016 roku (Dz.U. z 2016 r. poz. 855) oraz rozporządzeniu Ministra Zdrowia z dnia 9 stycznia 2019 r. (Dz.U. z 2019 r. poz. 77). Wśród nich znajdują się m.in.:
- nowotwory okolicy okołordzeniowej i podstawy czaszki wieku dorosłego, w tym chrzęstniakomięsak i struniak,
- przypadki mięsaka tkanek miękkich i kości o lokalizacji okołooponowej, okolicy przykręgosłupowej, podstawy czaszki osób w wieku dziecięcym,
- nowotwory zatok obocznych nosa, jak nerwiak węchowy zarodkowy, czerniak złośliwy, rak gruczołowo-torbielowaty, rak niezróżnicowany, rak śluzowo-naskórkowy,
- wysoko zróżnicowane glejaki,
- rak gruczołowo-torbielowaty gruczołów ślinowych,
- nowotwory wieku dziecięcego, które wymagają napromieniowania osi mózgowo-rdzeniowej – nowotwory zarodkowe, w tym rak splotu naczyniówkowego, szyszyniak zarodkowy, rdzeniak płodowy i inne prymitywne nowotwory ektodermalne (PNET), złośliwy wyściółczak z udokumentowanym rozsiewem do płynu mózgowo-rdzeniowego.
Jak długo trwa terapia protonowa?
Terapia protonowa realizowana jest w sposób frakcjonowany – całkowitą dawkę promieniowania podaje się z częstotliwością 1 frakcja dziennie przez 5 dni w tygodniu. Ogólna liczba frakcji, a w związku z tym całkowity czas leczenia determinowany jest przyjętą strategią terapii, która w dużej mierze zależy od typu nowotworu. Przeważnie podaje się 20–30 frakcji, w wyniku czego czas protonoterapii wynosi średnio 5–8 tygodni.
Zobaczcie także,które nowotwory w Polsce można leczyć a pomocą immunoterapii:
Skutki uboczne protonoterapii
Protonoterapia wiąże się ze stosunkowo niewielkim ryzykiem skutków ubocznych. Przyczyną jest precyzyjność w trafianiu wiązki protonów do guza. Podczas zabiegu obszar zmiany nowotworowej pochłania maksymalną dawkę, zaś tkanka zdrowa minimalną, dzięki czemu pozostaje niemal nienaruszona.
Protonoterapia w Polsce
Autorzy raportu „Strategia rozwoju protonoterapii w Polsce” wskazują na konieczność rozwoju tej terapii. Postulują założenie ośrodka w Poznaniu. Zdaniem ekspertów budowa nowej placówki kosztowałaby około 250 mln zł rocznie przez 5 lat. Pomysłodawcy jako główny argument przytaczają czynniki epidemiologiczne – rosnącą zachorowalność na choroby nowotworowe oraz możliwość zwiększenia liczby osób poddanych takiemu leczeniu. Jak dotąd w Polsce funkcjonuje jeden ośrodek protonoterapii, a jest nim działające na terenie Instytutu Fizyki Jądrowej Polskiej Akademii Nauk w Krakowie Centrum Cyklotronowe Bronowice (CCB). Na świecie jest niewiele ponad sześćdziesiąt takich placówek, trwa budowa kolejnych trzydziestu.
Bibliografia:
1. B. Sas-Korczyńska, J. Jakubowicz, Radioterapia protonowa – dlaczego i kiedy?, [w:] „Medycyna Praktyczna. Onkologia”, 2013, 4, s. 63.
2. A. Maciejczyk, A. Sztuder, W Polsce należy rozwijać terapię protonową, [w:] „Biuletyn Polskiego Towarzystwa Onkologicznego”, 2017, 2(1), s. 65–71.
3. B. Sas-Korczyńska, T. Walasek, B. Romanowska-Dixon, Radioterapia hadronowa w Krakowie – przeszłość, teraźniejszość i przyszłość, [w:] „Nowotwory. Journal of Oncology”, 2014, 64, s. 251–257.