5G to technologia mobilna piątej generacji. Jej wprowadzenie sprawi, że przepływ danych będzie dużo szybszy, a samo połączenie z internetem będzie znacznie stabilniejsze. Dzięki technologii 5G ściąganie muzyki, zdjęć czy filmów będzie trwało dużo krócej.
Nowa sieć pozwala na podłączenie do internetu bardzo dużej liczby urządzeń. Dzięki takiemu stałemu połączeniu i wykorzystaniu algorytmów sztucznej inteligencji możliwe staje się rozwinięcie inteligentnego przemysłu, inteligentnych miast czy inteligentnego transportu.
Czy promieniowanie jest niebezpieczne dla zdrowia?
Skąd zatem bierze się lęk przed siecią 5G, która powstała po to, aby ułatwić nam życie? Winne jest pole elektromagnetyczne, które zdaniem wielu osób może mieć bardzo negatywny wpływ na zdrowie i przyczynić się nawet do rozwoju nowotworów.
Międzynarodowa Agencja Badań nad Rakiem (IARC), która przygotowuje zestawienie najbardziej rakotwórczych związków czy substancji umieściła promieniowanie elektromagnetyczne w grupie 2B. Tym samym znalazło się ono w towarzystwie aloesu, miłorzębu japońskiego (gingko biloba) oraz kiszonek. Oznacza to tyle, że IARC uznaje je za "potencjalnie rakotwórcze". Co ciekawe, agencja nie określa, w jakim natężeniu czy okolicznościach promieniowanie elektromagnetyczne może się być niebezpieczne.
Zbyt małe natężenie
Specjaliści podkreślają, że promieniowanie, które generują urządzenia telekomunikacyjne i stacje bazowe jest zbyt małe, aby mogło faktycznie wpłynąć na działanie organizmu. Znacznie silniejsze promieniowanie wytwarza choćby kuchenka mikrofalowa.
Pole elektromagnetyczne staje się niebezpieczne dopiero wtedy, gdy ma wysoką częstotliwość. Szkodliwe zatem może być promieniowanie jonizujące, np. ultrafioletowe, rentgenowskie, a nie to emitowane przez stacje bazowe sieci komórkowych.
Czy pisanie SMS-ów może być niebezpieczne dla zdrowia? dowiesz się tego z filmu:
Nie ma się czego bać
Promieniowanie elektromagnetyczne wzięła pod lupę także Światowa Organizacja Zdrowia. WHO po analizie ponad 25 tys. badań naukowych uznała, że nie ma wystarczających dowodów na to, że pole elektromagnetyczne wytwarzane przez urządzenia telekomunikacyjne ma niekorzystny wpływ na zdrowie.
Korzystanie z urządzeń elektronicznych może powodować jedynie tzw. efekt termiczny, czyli nagrzewanie się skóry i warstw powierzchownych ciała. Jednak z takim "nagrzaniem" organizm człowieka umie sobie poradzić. Aby wyrównać temperaturę zwiększa przepływ krwi, co pozwala "usunąć" nadmiar ciepła. Identyczny mechanizm zachodzi w czasie dużego wysiłku fizycznego.