Zakażenie koronawirusem przez łzy?
Wirus Sars-Cov-2 przypuszczalnie może replikować się w oczach osób zarażonych. Do takich wniosków doszli włoscy naukowcy z Instytutu Chorób Zakaźnych im. L. Spallanzaniego w Rzymie. Badacze wykryli RNA wirusa Sars-Cov-2 we łzach pacjentki chorującej na COVID-19. U pacjentki występowały objawy, które występują przy zapaleniu spojówki, a więc: przekrwienie oczu, silne łzawienie, obrzęk.
RNA wirusa Sars-Cov-2 było wykrywane w wymazach oczu chorej jeszcze przez kilkanaście dni po ustąpieniu objawów. Co więcej, wirus utrzymywał się w oczach dłużej niż w próbkach pobieranych z nosa pacjentki.
Zobacz też: Raport specjalny o koronawirusie
Wzmożona ostrożność przy badaniu okulistycznym
Autorytet okulistyczny prof. Jerzy Szaflik, szef Centrum Mikrochirurgii Oka Laser oraz Centrum Jaskry w Warszawie mówi, że przypadek z Włoch, uprawdopodabnia hipotezę o powielaniu się wirusa Sars-Cov-2 w spojówce oka. Zaznacza jednak, że konieczne są dalsze badania w tym kierunku.
Nie wiemy, jaki konkretnie typ komórek spojówki wspiera replikację, czy jaka jest zakaźność tą drogą
- tłumaczy ekspert i dodaje, że badania okulistyczne powinny być przeprowadzane przy zachowaniu szczególnej ostrożności, ponieważ są one ryzykowne przez konieczność zbliżenia twarzy pacjenta i lekarza.
Dodatkowe zabezpieczenia w gabinetach
W związku z tym, w klinice prof. Jerzego Szaflika stosuje się dodatkowe zabezpieczenia, między innymi lampy szczelinowane wyposażone są w osłonę z pleksiglasu, które stanowią barierę pomiędzy twarzami okulisty i osoby badanej. Oprócz tego lekarze są zobowiązani do noszenia pełnego stroju ochronnego, czyli czepków, przyłbic, gogli, maseczek, rękawiczek i jednorazowych fartuchów. W klinice prof. Szalika pacjenci mają możliwość wykonania testów na obecność przeciwciał jeszcze przed rozpoczęciem zabiegu. Co więcej, lekarze zrezygnowali również z badań z wykorzystaniem podmuchu powietrza uderzającego o rogówkę oka pacjenta. Zdaniem prof. Szaflika, badania ciśnienia wewnątrzgałkowego metodą air-puff mogą zwiększać ryzyko zakażenia koronawirusem drogą kropelkową, jak i poprzez zainfekowane łzy.