Pojęciem altruizmu po raz pierwszy posłużył się w XIX wieku francuski socjolog August Comte. Termin stworzył na potrzeby swojej koncepcji pozytywistycznego społeczeństwa, którego członkowie pracują na wspólny dobrobyt, pomagając sobie nawzajem. Czy jednak można mówić o całkowitej bezinteresowności, jeśli tego rodzaju działanie ma służyć dobru ogółu, a zatem pośrednio także osobie, która dokonuje danego czynu?
Przeczytaj też: Altruizm – co to znaczy? Jakie cechy charakteru posiada altruista?
Problem z definicją altruizmu
Altruizm najprościej zdefiniować można jako działanie na czyjąś korzyść, które nie wiąże się ze świadomym zabieganiem o własny interes. Trudno jest jednak określić, kiedy gotowość do poświęceń dla innych jest rzeczywiście bezinteresowna, a kiedy podszyta chęcią zaspokojenia własnych potrzeb. W związku z powyższym wyróżniono kilka typów altruizmu ze względu na jego możliwe motywy.
Altruizm krewniaczy
Zjawisko świadczenia pewnych ofiar na rzecz całej społeczności lub konkretnych osobników obserwuje się nie tylko wśród ludzi. Szympansy na przykład opiekują się młodymi, które straciły własne matki. Osy bronią dostępu do swojego gniazda. Choć atakując intruza, tracą życie. Takie zachowania altruistyczne tłumaczy się instynktowną potrzebą utrzymania gatunku – ochrony osobników, z którymi dzieli się wspólne geny. Ludzie także bardziej skłonni są poświęcać się dla bliskich krewnych niż dla innych osób. Niektórzy badacze wiążą to z czynnikami biologicznymi.
Zjawisko określa się mianem altruizmu krewniaczego, ponieważ osoby, które go przejawiają, nieświadomie przyczyniają się do zachowania i dalszej reprodukcji własnych genów. Poświęcanie się dla dzieci czy wnuków nie jest zatem w tym ujęciu w pełni bezinteresowne. Podobne zastrzeżenie dotyczyć może tzw. altruizmu efektywnego, czyli działania na rzecz dobra przyszłych pokoleń.
Altruizm odwzajemniony
Oczywiście zachowania altruistyczne ludzi wykraczają poza sferę więzów rodzinnych. Psychologowie zwrócili uwagę na istnienie zjawiska altruizmu odwzajemnionego, czyli działania na rzecz innych z oczekiwaniem, że ofiarowując im pomoc, otrzyma się podobną, gdy zajdzie potrzeba. Taka postawa nie musi być wynikiem chłodnej kalkulacji, niemniej nie stanowi spontanicznej potrzeby jednostki, lecz jest skutkiem procesu socjalizacji.
Członkowie społeczności uczą się funkcjonować zgodnie z obowiązującymi w niej normami. Jedną z nich jest właśnie zasada wzajemności. Wiadomo, że należy być uczynnym, jeśli chce się zaznać takiego traktowania ze strony otoczenia. Zwykle można także spodziewać się bezpośredniej gratyfikacji za okazane dobro. Dla wielu osób wystarczającą nagrodą jest uznanie w oczach innych. W tym ujęciu postawa altruistyczna jest konsekwencją życia w społeczeństwie i zarazem przyczynia się do jego funkcjonowania.
Altruizm nieodwzajemniony
Powyższa koncepcja nie wyjaśnia zachowań altruistycznych wobec osób niespokrewnionych w sytuacji, gdy nie można liczyć na spłacenie długu wdzięczności ani inną formę gratyfikacji. Dlatego zwraca się także uwagę na zjawisko altruizmu nieodwzajemnionego. Z takim działaniem również mogą wiązać się pewne korzyści. Psychologowie są zdania, że wielu czynów uchodzących za altruistyczne dokonuje się z mniej lub bardziej świadomych egoistycznych pobudek.
Można na przykład pomóc obcej osobie tylko dlatego, że powstrzymanie się od takiego działania przyczyniłoby się do silnych wyrzutów sumienia. Jednocześnie działania altruistycznie mogą być źródłem satysfakcji, poczucia, że jest się dobrym, wartościowym człowiekiem. Tak pojęty altruizm jest potrzebny, ale wciąż nie jest działaniem bezinteresownym. Czy zatem istnieje altruizm autentyczny, będący wyłącznie wynikiem troski o cudze dobro?
Bezinteresowny altruista
Pojęcie bezinteresownego altruisty wydaje się pleonazmem – wszak altruizm z definicji musi być działaniem, w którym nie uwzględnia się własnego interesu. Przytoczone powyżej przypadki zachowań altruistycznych dowodzą jednak, że nie zawsze działanie na rzecz czyjegoś dobra podyktowane jest wyłącznie troską. Mimo to wydaje się, że czysty altruizm jest jak najbardziej możliwy. Trudno bowiem w inny sposób wyjaśnić postawy ludzi, którzy z narażeniem własnego życia ukrywali Żydów w czasach holokaustu czy też tych, którzy bez wahania wskakują do wody, by ratować tonącą osobę.
W wielu podobnych przypadkach nie ma czasu na myślenie o konsekwencjach. Co więcej, spontaniczna pomoc często komplikuje życie tych, którzy jej udzielają. Czy można mówić o cechach osobowości altruistycznej predysponujących do tego rodzaju zachowań? Tym, co łączy prawdziwych altruistów, jest empatia, czyli zdolność do współodczuwania, spojrzenia na rzeczywistość z perspektywy osób potrzebujących wsparcia. Umiejętność ta kształtuje się w procesie wychowania. Altruizm to zatem zdolność, której można i warto się nauczyć.
Bibliografia:
- O różnych obliczach altruizmu, red. D. Rutkowska, A. Szuster, Warszawa 2008.
- D. Myers, Psychologia społeczna, tł. A. Bezwińska-Walerjan, Poznań 2003.
- E. Wilson, O naturze ludzkiej, tł. B. Szacka, Poznań 1998.
Zobacz też film: Uwaga! TVN: Mamie Michała może pomóc tylko kosztowna terapia