Okresy buntu pojawiają się u dziecka wielokrotnie i są nieuniknioną implikacją faktu, że stawia mu się pewne granice. To, jakie wnioski wyciągnie dziecko ze starcia oczekiwań z rzeczywistością, zależy w dużej mierze od postawy dorosłych.
Na czym polega bunt trzylatka?
Dziecko, które w pierwszych miesiącach życia nie pojmuje jeszcze swojej odrębności, w wieku 2–3 lat zaczyna manifestować swoją indywidualność. Wyraża własną wolę, pragnie decydować o sobie, więc może lekceważyć polecenia lub gwałtownie protestować przeciwko decyzjom opiekunów. Malcowi zdarzają się napady złości, podczas których wyraża emocje – krzyczy, tupie, kopie, rzuca się na ziemię, niszczy przedmioty, a nawet atakuje opiekunów. Takie sytuacje to dla młodych rodziców ciężka próba. Trzeba nie tylko poradzić sobie z ogarniętym furią trzylatkiem, ale też uporać się z własną frustracją oraz narastającym poczuciem porażki wychowawczej, szczególnie dotkliwym, gdy napad złości dziecka zdarzy się w miejscu publicznym – przy oceniających spojrzeniach świadków.
Przyczyny buntu trzylatka
Dlaczego trzylatek manifestuje swoją niezależność w tak uciążliwy dla opiekunów sposób? Młodzi rodzice często dochodzą do wniosku, że ich dziecko ma zły charakter – jest złośliwe, uparte, niewdzięczne, a przy tym podstępnie testuje ich wytrzymałość. Tymczasem trzylatek nie jest jeszcze zdolny do poziomu refleksji, jakiego wymaga opisana postawa. Buntując się, wyraża po prostu swoje emocje. Dorośli mają rozległy aparat pojęciowy i szereg przyswojonych w procesie socjalizacji środków, z użyciem których mogą okazać smutek czy rozczarowanie w sposób akceptowalny dla otoczenia. Trzylatek wpada w histerię, ponieważ nie potrafi jeszcze zareagować inaczej.
Co więcej, na tym etapie rozwoju rozumiejące dziecko musi zmierzyć się z szeregiem nowych dla niego sytuacji. Przyczyną stresu jest już sama złożoność odkrywanego świata, ale też takie zdarzenia, jak narodziny rodzeństwa czy pójście do przedszkola.
Zobacz także: Czy zostawiać dziecko na siłę w żłobku lub przedszkolu?
Co to jest i pow wykonuje się tzw. bilans dziecka? Dowiesz się tego z filmu:
Jak zapobiegać objawom buntu trzylatka?
Nie należy oczekiwać od trzylatka całkowitego posłuszeństwa, ponieważ jest to niezgodne ze specyfiką tego etapu jego rozwoju. Można jednak zapobiegać napadom dziecięcej złości, jeśli w swoim działaniu uwzględnia się istotne potrzeby, możliwości i ograniczenia małego człowieka. Trzeba na przykład pamiętać, że z jego perspektywy świat pełen jest nowych bodźców, które z trudem przetwarza niedojrzały układ nerwowy. Warto więc oszczędzać dziecku nadmiaru wrażeń, rozumieć jego zmęczenie i stwarzać mu warunki do częstego wypoczynku.
Trzylatek ma silną potrzebę bezpieczeństwa, którego poczucie łatwo mu odebrać, doprowadzając przy tym do wybuchu negatywnych emocji. Dlatego trzeba, w miarę możliwości, przestrzegać określonego rytmu dnia, rytuałów porządkujących świat dziecka, a także zrozumiałych dla niego zasad.
Problemem wielu rodziców jest brak konsekwencji w postępowaniu. Jeśli nie stawia się jasno określonych granic, dziecko nieustannie sprawdza, gdzie one przebiegają. Reaguje złością, gdy nie udaje mu się wyegzekwować czegoś, co raz zostało mu dane. Należy unikać odstępstw od reguł, a czyniąc je, tłumaczyć dziecku, na czym polega wyjątkowość określonej sytuacji.
Aby wyjść naprzeciw dziecięcej potrzebie autonomii i samostanowienia o sobie, dobrze jest dać trzylatkowi możliwość wyboru w pewnym zakresie, np. pozwolić mu zadecydować, którą z dwóch alternatywnych potraw zje na obiad. Wówczas malec chętniej spełnia wszelkie kierowane do niego prośby.
Chcąc nakłonić dziecko do określonych zachowań, nie wolno zapominać, że lepszą od upomnień czy kar motywacją jest odpowiedni system nagród, w hierarchii których zabawa z rodzicem jest cenniejsza niż kolejna maskotka.
Zobacz także: Agresja – przyczyny, rodzaje, leczenie. Jak radzić sobie z agresją?
Jak postępować wobec buntu trzylatka?
W kryzysowych sytuacjach należy przede wszystkim opanować własne zdenerwowanie (np. wykonując kilka głębokich oddechów), by działać z pozycji dorosłej, kompetentnej osoby. Nerwowa reakcja tylko niepotrzebnie „podkręca” emocje dziecka. Zdradza też bezradność rodzica, więc malec uczy się, że poprzez złość może wpływać na postawę opiekuna – skupić na sobie jego uwagę, a nierzadko także osiągnąć swoje cele. Dlatego napad furii najlepiej zignorować, przeczekać, a rzeczową rozmowę podjąć dopiero wówczas, gdy dziecko się uspokoi.
Nim wyciągnie się wobec trzylatka konsekwencje, trzeba zastanowić się, co skłoniło go do agresji. Jeśli np. zmęczenie, wystarczy wytłumaczyć dziecku, że okazało swoje emocje w nieodpowiedni sposób oraz wskazać właściwą reakcję. Jeśli zaś malec świadomie złamał wcześniej ustalone zasady (np. dokuczał rodzeństwu), warto nauczyć go, że jego działania mają swoje następstwa – zastosować sprawiedliwą, adekwatną do wieku i ustaloną wcześniej karę. Trzeba też pamiętać, że nie powinno się oceniać dziecka (np. jesteś niegrzecznym chłopcem), lecz upominać je za konkretne zachowanie (np. nie podoba mi się to, że zniszczyłeś zabawkę). Przekazywane trzylatkowi komunikaty mają ogromny wpływ na kształtowanie się jego samooceny i poczucia własnej wartości.
Bibliografia:
1. A. Faber, E. Mazalish, Jak mówić, żeby dzieci nas słuchały. Jak słuchać, żeby dzieci do nas mówiły, Poznań 2002.
2. L. Bates Ames, S. Baker, F. Ilg, Rozwój psychiczny dziecka od 0 do 10 lat. Poradnik dla rodziców, psychologów i lekarzy, Gdańsk 2012.