Aplidin - nowy lek na COVID-19?
Według opublikowanego w "Science" badania plitidepsyna - dostępna na rynku jako lek przeciwnowotworowy Aplidin - wykazała ponad 27-krotnie wyższą skuteczność w powstrzymywaniu rozmnażania się wirusa w badaniach laboratoryjnych in vitro na komórkach ludzkich niż używany obecnie remdesiwir.
Zobacz także:
Retinoidy zalecane przez dermatologów - efekty stosowania i skutki uboczne
Zakażenie koronawirusem można wykryć już w 12 sekund - powstał nowy, bardzo szybki i czuły test
Lek był również skuteczny w badaniach na myszach, u których zaobserwowano zahamowanie replikacji koronawirusa w płucach o ponad 99 proc. Badanie zostało przeprowadzone przez naukowców Uniwersytetu Kalifornijskiego w San Francisco (UCSF) we współpracy z PharmaMar, producentem leku.
W oddzielnym badaniu zespół badaczy z UCSF wykazała, że środek równie dobrze radzi sobie z brytyjskim wariantem koronawirusa, osiągając "porównywalne wyniki".
Według autora badania Krisa White'a, sposób działania leku oznacza, że jeśli badania na ludziach potwierdzą skuteczność plitidepsyny w leczeniu COVID-19, będzie on działał przeciwko wszelkim szczepom wirusa.
Aplidin - co to za lek?
Aplidin to zupełnie nowy lek. Do tej pory stosowany był jedynie w Australii. Tamtejsi lekarze podawali go pacjentom ze szpiczakiem mnogim, jako terapię ostatniej szansy.
Lek pozyskiwany jest z żachw, małych zwierząt morskich. Środek przeszedł dotąd pierwszą fazę badań klinicznych w Hiszpanii na 27 pacjentach z COVID-19 i dał bardzo dobre wyniki - zmniejszył ilość wirusa u pacjentów.
PharmaMar podała w komunikacie, że prowadzi rozmowy w celu rozpoczęcia badań fazy II/III na tysiącach hospitalizowanych pacjentów.
Jak pracuje lekarz rodzinny w dobie koronawirusa? Dowiesz się tego z filmu: