W Polsce uprawianie marihuany medycznej jest niezgodne z prawem, dlatego lek jest importowany z Kanady. W zeszłym roku polscy pacjenci wykupili 80 kg suszu. Zdaniem specjalistów w tym roku zapotrzebowanie będzie znacznie większe i sięgnie 300 kg. Problem w tym, że leku w aptekach brakuje i pacjenci odsyłani są z kwitkiem.
Medyczna marihuana - dlaczego chorzy nie mają dostępu do leku?
Problemy z dostaniem medycznej marihuany pojawiły się już w grudniu. Opóźnienie w dostawach miało być wtedy spowodowane okresem przedświątecznym.
Szacowano wtedy, że susz trafi do Polski na przełomie stycznia i lutego. Niestety tak się nie stało i chorzy ciągle nie mają dostępu do leku, który nierzadko jako jedyny dawał im wytchnienie i pozwalał zapanować nad chorobą czy bólem.
Co trzeba wiedzieć o medycznej marihuanie? Dowiecie się tego z filmu:
Największy problem jest w aptekach przyszpitalnych. Przyczyna problemów tkwi przede wszystkim w skomplikowanych procedurach. Firma, która chce sprowadzać susz musi uzyskać liczne pozwolenia, np. od Głównego Inspektora Farmaceutycznego. Co gorsza, każda kolejna partia wymaga oddzielnej rejestracji. Sprawy nie przyspiesza także fakt, że susz sprowadzany jest z Kanady, bo w Polsce jego uprawa jest zabroniona. Dopóki odpowiednie organy nie ułatwią całej procedury, takie braki będą się powtarzały, a pacjenci będą odchodzić z niczym - mówi w rozmowie z serwisem Zdrowie TVN Grzegorz Carowicz, farmaceuta.
Medyczna marihuana, czyli co?
Specjaliści zwrócili uwagę na medyczną marihuanę ze względu na kannabinoidy, z których największe znaczenie mają tetrahydrokannabinolowi (THC) oraz kannabidiol (CBD). Związki te wykorzystywane w terapii wielu chorób. Medyczna marihuana doskonale łagodzi przewlekły ból, także ten, który towarzyszy osobom chorym na nowotwory. Susz stosują również osoby ze stwardnieniem rozsianym. Badania pokazują, że medyczna marihuana zmniejsza częstotliwość ataków padaczki, niektóre badania sugerują, że może stopować rozwój choroby Alzheimera.