Triclosan (triklosan) to aromatyczny związek chemiczny o skomplikowanym wzorze: C12H7Cl3O2. Należy do grupy fenoli i słynie z właściwości antygrzybiczych, antywirusowych i bakteriostatycznych. W latach 80. ubiegłego wieku przeprowadzono badania, które dowiodły, że jego toksyczność jest bardzo niewielka, a wchłanianie do organizmu znikome. To dało zielone światło producentom środków kosmetycznych, myjących i odkażających. Dodatkowo zachęcił ich fakt, że triclosan jako jeden z niewielu potrafi zwalczyć bakterie gronkowca złocistego. Czy jednak rzeczywiście jest bezpieczny?
Triklosan w kosmetyce i nie tylko
W jakich kosmetykach stosowany jest triclosan? Są to drogeryjne preparaty do oczyszczania i pielęgnacji cery tłustej oraz trądzikowej, dezodoranty, perfumy, maseczki, kremy, toniki. Niezwykle często związek występuje w kosmetykach do stóp jako środek mający zapobiegać grzybicy. Pojawia się także w pastach do zębów, w płynach do higieny jamy ustnej, w mydłach antybakteryjnych. W środkach myjących i kosmetycznych jego stężenie wynosi nie więcej niż 0,3%. Triclosan bardzo często gościł w szpitalach i przychodniach jako składnik środków do odkażania skóry i błon śluzowych, a także w wyższych stężeniach do usuwania bakterii z przyrządów medycznych. Można spotkać go także w środkach czyszczących używanych w gospodarstwach domowych.
Triclosan w świetle badań FDA
Amerykańska Agencja Żywności i Leków (FDA) w 2016 roku zleciła naukowcom z University of California przeprowadzenie szczegółowych badań nad triclosanem i innymi substancjami stosowanymi w szpitalach. Okazało się, że wszystkie środki przeszły testy pozytywnie z jednym wyjątkiem – był to właśnie triclosan. Wyniki skłoniły do kolejnych badań, które przeprowadzono na pracownicach dwóch szpitali. W jednym z nich stosowano środki bez triclosanu, w drugim z triclosanem. Lekarki, pielęgniarki, sanitariuszki i salowe tych szpitali zostały poproszone o oddanie próbki moczu do analizy. W szpitalu, gdzie używano triclosanu na co dzień, przebadany personel miał znaczne ilości tej substancji w moczu. Dodatkowo u większości pracowników stwierdzono różnego rodzaju zaburzenia hormonalne. Takie same zaburzenia miały niektóre pracownice szpitala niestosującego triclosanu, jednak okazało się, że wcześniej przez długi czas również używały środków z tą substancją. Podobne wyniki przyniosły badania na użytkownikach tańszych past do zębów, które zawierały triclosan – okazało się, że badana substancja szybko wchłania się przez skórę i błony śluzowe, a następnie powoduje zaburzenia hormonalne. Dalsze szczegółowe testy wykazały działanie rakotwórcze, alergizujące i podrażniające.
Należy spojrzeć również na badania naukowców z University of Michigan, którzy wzięli pod lupę osoby z gronkowcem złocistym. Zainteresowało ich, dlaczego bakteria ta tak chętnie kolonizuje drogi oddechowe człowieka. U 40% badanych osób w wymazach z błon śluzowych znajdował się triclosan, a przebieg choroby był o wiele cięższy niż w pozostałych przypadkach. Jak się później okazało, substancja ta znajdowała się w pastach do zębów i kosmetykach używanych przez badane osoby. W ten sposób zostały obalone badania z lat 80., które mówiły, że triclosan zwalcza bakterie gronkowca złocistego.
W efekcie FDA zabroniła stosowania triclosanu do produkcji kosmetyków, medykamentów i środków czystości na terenie Stanów Zjednoczonych. Decyzja weszła w życie 6 września 2017 roku.
Polecamy: Naturalne kosmetyki do twarzy – sposoby pielęgnacji cery trądzikowej i normalnej
Czy żel antybakteryjny może zastąpić mydło dowiecie się z filmu:
Triclosan – preparaty, których lepiej unikać
W Unii Europejskiej nadal dopuszczalne jest stosowanie triclosanu w stężeniu 0,3%. Oznacza to, że możemy mieć z nim do czynienia w życiu codziennym. Podczas zakupów w drogeriach warto sprawdzać skład produktów – szczególnie często triclosan znajduje się w kosmetykach do stóp, pastach do zębów, antyperspirantach i płynach do płukania jamy ustnej. Najczęściej występuje w środkach z niższej półki cenowej. Ostrożność dyktują kolejne badania, tym razem z Korei Południowej. Przebadane kobiety z rakiem jajnika miały przeważnie triclosan we krwi. Ciekawy jest fakt, że największe stężenia miały najmłodsze kobiety chorujące na podane typy nowotworów. Najczęściej były to pracownice szpitali, fabryk kosmetycznych i chemicznych. Stężenie tego środka chemicznego wykryto również w mleku matek używających tanich past do zębów. Obecnie na rynku kosmetycznym jest coraz więcej produktów bez triclosanu i innych szkodliwych substancji chemicznych – warto czytać składy kupowanych kosmetyków.
Bibliografia:
- Safety and Effectiveness of Consumer Antiseptics; Topical Antimicrobial Drug Products for Over-the-Counter Human Use, Food and Drug Administration, HHS, 09/06/2016 [https://www.federalregister.gov/documents/2016/09/06/2016-21337/safety-and-effectiveness-of-consumer-antiseptics-topical-antimicrobial-drug-products-for].