Metoda ta została stworzona przez Carla Simontona, amerykańskiego onkologa-radiologa, pioniera psychoonkologii. W swojej pracy medycznej zauważył on duży związek między samopoczuciem fizycznym i psychicznym pacjentów i na bazie tych doświadczeń stworzył program terapii poznawczo-behawioralnej, zwanej terapią Simontonowską. Jest ona stosowana jako jeden z rodzajów pomocy psychologicznej w Stanach Zjednoczonych, Japonii, niektórych krajach Ameryki Południowej i Europy (m.in. w Polsce).
Zobacz także: Diagnoza choroby onkologicznej – jak sobie z nią poradzić?
Co daje terapia Simontonowska?
Metoda ta daje pacjentom i ich bliskim dużo nadziei na wyzdrowienie – Simonton twierdził, że pracą z wyobraźnią czy relaksacją można znacząco wpłynąć na swój stan zdrowia. Należy zaznaczyć jednak, że program Simontonowski nie leczy osób chorujących onkologicznie. Służy on poprawie jakości życia psychicznego i duchowego w trakcie leczenia konwencjonalnego, jest wyłącznie jego uzupełnieniem.
W programie tym podstawowym założeniem jest podejście holistyczne do choroby – łączące ciało, umysł oraz emocje. Simonton uważał, że tylko dobrze radząc sobie z każdym z tych trzech wymiarów, pacjenci są w stanie dobrze funkcjonować. Terapia Simontonowska bazuje więc na pracy z przekonaniami, czyli myślami (np. na temat choroby i leczenia), ćwiczeniach relaksacyjnych oraz wizualizacjach. Ważnym założeniem w tej metodzie jest również myśl, że każdy z nas jest inny i wobec tego, inaczej będzie radził sobie z leczeniem i być może w inny sposób powracał do zdrowia. Co ciekawe, dużo mówi się też o roli i znaczeniu osób wspierających w tym sposobie pracy. Warsztaty Simontonowskie organizowane są więc wspólnie dla osoby w trakcie leczenia, wraz z osobą bliską.
Zobacz także: Pomoc psychoonkologiczna w chorobie. Dlaczego warto i gdzie takiej pomocy szukać?
Czego można się nauczyć wspierając się terapią Simontonowską?
- Pracy z przekonaniami. Maxie Clarence Maultsby Jr. stworzył Racjonalną Terapię Zachowania mówiącą o tym, że to myśli i przekonania dotyczące różnych faktów z życia wywołują nasze emocje. Wobec tego należy się przyjrzeć naszym przekonaniom i zastanowić się, czy to nie one powodują nasze cierpienie. A jeśli tak, trzeba pracować by te przekonania zmienić. Dokonuje się tego z pomocą Pięciu Zasad Zdrowego Myślenia.
- Wewnętrznej mądrości i duchowości opartej na nadziei, wierze i poczuciu sensu.
- Roli wyobraźni w trakcie leczenia – Simonton twierdził, że duże znaczenie ma wyobrażanie sobie pożądanego rezultatu. Może do tego służyć praca wizualizacyjna – wprowadzanie ciała w stan relaksu i myślenie o tym, czego chcemy dla siebie w obszarze zdrowia i choroby (np. wizualizowanie, jak chemioterapia niszczy komórki nowotworowe). Do ćwiczenia wyobraźni używa się też pracy z rysunkiem, popularnej w tej metodzie.
- Odkrywania korzyści wtórnych oraz znaczenia choroby – co choroba nam daje dobrego, jakkolwiek trudno jest czasami uwierzyć w realność takiego stwierdzenia.
- Robienia Dwuletniego Planu Zdrowienia – czyli wskazówek, co możemy robić każdego dnia, by wyzdrowieć. W planie tym przyglądamy się takim kategoriom, jak: sens życia, zabawa, ćwiczenia fizyczne, wsparcie społeczne, odżywianie oraz medytacja.
Carl Simonton jest twórcą kilku książek na temat psychoonkologii, m.in. “Triumf życia. Możesz mieć przewagę nad rakiem”, czy “Jak żyć z rakiem i go pokonać”.
Czym zajmuje się psychoonkolog? Dowiesz się tego z filmu:
Gdzie szukać pomocy?
Praca według tej metody może odbywać się warsztatowo, w grupach lub w trakcie indywidualnych spotkań z psychoonkologiem. Warto szukać fundacji, stowarzyszeń i ośrodków w Polsce, które oferują okresowo bezpłatną terapię Simontonowską, m.in.:
- Fundacja Ogród Nadziei – prowadzi warsztaty simontonowskie - http://www.ogrodnadziei.org.pl,
- Stowarszyszenie Unicorn– organizują wsparcie indywidualne, warsztaty, wykłady - http://unicorn.org.pl,
Terapia Simontonowska ma swoich zwolenników i przeciwników. Onkolog krytykowany jest za głoszenie twierdzeń, że pacjenci mogą się samouzdrowić dzięki jego metodom. Warto jednak podejść do tej metody jak do źródła różnych narzędzi, pozwalających poczuć się lepiej psychicznie. Trzeba też nieprzerwanie pamiętać, że terapia Simontonowska i stosowanie jej założeń nie zagwarantują nam pozytywnego zakończenia leczenia onkologicznego. Może mieć ona wpływ na to, jak sobie radzimy na co dzień, jak funkcjonujemy emocjonalnie, jednak nie ma wpływu na wynik leczenia medycznego.
Zobacz także: Oncoindex – nowa broń dla pacjentów onkologicznych
Fundacja Alivia wspiera pacjentów onkologicznych – sprawdź, jak możesz pomóc!