Szczepionka na koronawirusa z Poznania
Profesor Andrzej Mackiewicz w rozmowie z „Głosem Wielkopolskim” wyjaśnia, że szczepionka na COVID-19 opiera się na podobnej koncepcji, jak opracowana przez jego zespół szczepionka na czerniaka, tyle że bez użycia komórek nowotworowych.
Stosujemy inne komórki, do których włożyliśmy ten sam gen, który jest przy szczepionkach rakowych i oprócz tego dołożyliśmy jeszcze wybrane geny wirusa. Jest spełniona formuła, że dostarczamy pewne części wirusa, a w szczególności jeden antygen, odpowiedzialny za to, że ten wirus wnika do komórek osób zakażonych. Do tego tworzą się jeszcze przeciwciała dodatkowo blokujące jego wnikanie do tych właśnie komórek – tłumaczy prof. Mackiewicz.
Kiedy szczepionka będzie gotowa?
Być może w ciągu roku będziemy mogli podać ją pierwszym osobom
–zapowiada prof. Mackiewicz i dodaje, że jak dobrze pójdzie, za cztery miesiące zespół będzie miał prototyp szczepionki.
- Teraz tylko modyfikujemy genetycznie te komórki. Jak dobrze pójdzie, za cztery miesiące będziemy mieli prototyp szczepionki. Później zostanie stworzona linia produkcyjna – wyjaśnia ekspert.
Następnie zostaną wyprodukowane trzy serie szczepionki, które będą musiały spełniać wymogi, jakie stawia się produktom farmaceutycznym.
Zobacz też: Raport specjalny o koronawirusie