Wielu chorych nie zgłasza się do lekarzy i na badania profilaktyczne, co jest dla nich ogromnym zagrożeniem. Eksperci obawiają się, że więcej pacjentów niż przed pandemią zacznie umierać z powodu zaawansowanej choroby nowotworowej, nieleczonych schorzeń serca i zawałów, a nie choroby COVID-19. Właśnie ruszyła akcja edukacyjna „Badam się #BoChcęŻyć”.
Zdaniem specjalistów po lockdownie wciąż pokutuje lęk przed wizytą w przychodni lub w szpitalu.
- Niesłusznie, w szpitalach jest szczelna ochrona pacjentów przed koronawirusem. Uważam, że bezpieczniej jest pojawić się w szpitalu niż pójść na zakupy
- przekonywał podczas konferencji online prof. Przemysław Leszek z Instytutu Kardiologii w Warszawie.
Badania okresowe a koronawirus
Po lockdownie społecznym mamy lockdown psychiczny, który wpływa negatywnie na zachowania pacjentów - uważa Marek Kustosz, prezes Instytutu Człowieka Świadomego. Efektem tego jest spadek badań diagnostycznych i interwencji medycznych, co przekłada się na gorszą wykrywalność i skuteczność terapii.
- O prawie 30 proc. spadła ostatnio zachorowalność na nowotwory, co oczywiście nie jest możliwe, po prostu chorzy w mniejszym stopniu zgłaszają się do lekarzy i na badania diagnostyczne – alarmował prezes Fundacji Wygrajmy Zdrowie Szymon Chrostowski.
Ekspert ostrzegał, że choroba nowotworowa nie poczeka. Jeśli już się zaczęła rozwijać, zostanie jedynie wykryta później, niestety w stadium bardziej już zaawansowanym, kiedy trudno ją leczyć.
- Mamy odroczonych pacjentów onkologicznych, którzy umrą z powodu raka, a nie choroby COVID-19
– dodał Szymon Chrostowski.
Według prof. Cezarego Szczylika z Oddziału Onkologii Klinicznej Europejskiego Centrum Zdrowia w Otwocku, o ponad jedną piąta spadła liczba kart DiLO (Diagnostyki i Leczenia Onkologicznego). Wystawiane są one wtedy, gdy lekarz podejrzewa chorobę nowotworową i wysyła pacjenta na badania diagnostyczne, które mogą to ewentualnie potwierdzić.
Badania na raka są opóźniane
Zdaniem prof. Cezarego Szczylika opóźnienie diagnostyki onkologicznej może sprawić, że choroba nowotworowa zostanie wykryta dopiero wtedy, gdy chorego nie można już wyleczyć i pozostaje jedynie leczenie paliatywne.
- Strach przed zakażeniem koronawirusem w ośrodkach medycznych sprawił, że chorzy przestali przychodzić do lekarzy i na badania
– dodał.
Wiele osób nie zgłasza się na badania przesiewowe, takie jak cytologia, mammografia i kolonoskopia (wziernikowanie jelita grubego). Badania takie pozwalają wykryć raka szyjki macicy, raka piersi i raka jelita grubego we wczesnym stadium, kiedy choroba nie wywołuje jeszcze żadnych objawów. - Sytuacja w onkologii jest zła – podkreślił Szymon Chrostowski.
Ból w klatce piersiowej - pacjenci nie wzywają pomocy
Podobnie jest w innych schorzeniach, takich jak choroby sercowo-naczyniowe. Mniej pacjentów zgłasza się na zabiegi kardiologiczne, takie jak wszczepienia stymulatora serca czy kardiowertera-defibrylatora. Skutkiem tego może być pogłębiająca się niewydolność serca.
Według prof. Pawła Balsama z Kliniki Kardiologii Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego podobnie jest w innych krajach. W okresie lockdownu o 40 proc. spadła zgłaszalność do pracowni hemodynamicznycznych w Europie, w których wykonywane są ratujące życie zabiegi kardiologii interwencyjnej, np. z powodu zawału serca.
Obecnie – powiedział specjalista – sytuacja się poprawiła, wciąż jednak się zdarza, że pomocy nie wzywają pacjenci z bólem w klatce piersiowej, wskazującym na zawał serca.
- To przerażające, taki ból może nawet ustąpić i pacjent przeżyje, ale jego serce jest uszkodzone, wystarczy to na pół roku, może na rok
– tłumaczył.
Kolejny zawał z powodu uszkodzenia mięśnia sercowego może być już śmiertelny. A jeśli nawet chory przeżyje, będzie miał skrajną niewydolność serca, wymagającą hospitalizacji.
Prof. Balsam zwrócił uwagę, że nie mieliśmy i nie mamy tak złej sytuacja jak w innych krajach, w których doszło do paraliżu służby zdrowia i trzeba było czekać wiele godzin na przyjęcie w oddziale ratunkowym. - U nas nie doszło do tego w przypadku w stanów ostrych, ale w procedurach planowych nastąpił spadek. Nie zapominajmy zatem o innych poważnych i groźnych chorobach - alarmował.
Zobacz film: Eksperci o skutecznej walce z rakiem. Szybka diagnoza, kompleksowa terapia
źródło: PAP