Przepuklina, czyli przemieszczenie się narządów z jednej jamy do drugiej, jeśli została rozpoznana zbyt późno może doprowadzić do martwicy. Dlatego bardzo ważne jest, aby chorzy nie odkładali wizyty i zgłaszali się do specjalisty jak najszybciej. Pacjentem, który zwlekał z konsultacją był pan Stanisław. Na odwiedzenie lekarza zdecydował się dopiero wtedy, gdy ból okazał się trudny do wytrzymania.
Badania przeprowadzone w szpitalu pokazały, że mężczyzna cierpi na dwa rodzaje przepukliny – pachwinową oraz pępkową. Pierwszą z nich usunięto laparoskopowo. Poprzez małe nacięcie w okolicy chorego miejsca wprowadza się specjalną siatkę. W czasie wprowadzania jest ona zwinięta, dopiero po umieszczeniu jej w organizmie, otwiera się i za pomocą drobnych haczyków "wczepia się" w chorą strukturę. Z czasem implant wrasta w tkankę, a tym samym chroni przed pojawieniem się kolejnej przepukliny.
Usunięcie przepukliny pępkowej jest dużo prostsze. Polega ono na zastosowaniu tzw. hernioplastyki. W czasie zabiegu lekarz odnajduje worek przepuklinowy i znajdujące się z nim narządy ponownie umieszcza we właściwym dla nich miejscu. Po zabiegu zakłada się jedynie kilka szwów w okolicy pępka.
Pacjenci po tego rodzaju zabiegach zazwyczaj wychodzą ze szpitala tego samego lub następnego dnia. Po opuszczeniu placówki, muszą jeszcze na siebie uważać, ale po pewnym czasie mogą zacząć powoli wracać do dawnych zajęć i obowiązków.