Mieli gorączkę i duszności, a wcześniej kontakt z zarażonym koronawirusem lub też powrót z zagranicy na koncie. Wezwali „zwykłą” karetkę pogotowia i narazili w ten sposób życie i zdrowie wielu. A na dodatek osłabili swój region o lekarzy, którzy dzięki takiemu nieodpowiedzialnemu zachowaniu znajdują się teraz na przymusowej, 14-dniowej kwarantannie.
#NieKłamMedykowi - o co chodzi w tej akcji?
I choć mogłoby się wydawać, że to wyjątek, niestety rzeczywistość pokazuje, że taki scenariusz zdarza się coraz częściej. W związku z tym, by uświadamiać pacjentów, że nieszczerością strzelają oni jedynie do własnej bramki, powstała akcja #NieKłamMedykowi.
Ratowników samych jest mało, naprawdę dosyć mało. […] Jeżeli w tej chwili co dyżur będzie wyłączanych 10-15 osób z pracy, to naprawdę nie będzie miał kto do tych karetek wsiąść. Niestety karetka bez ratownika, to jest tylko zwykły samochód - powiedział Mateusz Marciniak, jeden z poznańskich ratowników medycznych.
tej chwili do akcji przyłącza się coraz więcej zespołów medycznych z całego kraju. My również przyłączamy się do apelu medyków i prosimy, by szczególnie w tych czasach mówić absolutnie całą prawdę na temat stanu swojego zdrowia. Dzięki temu pomożemy nie tylko sobie, ale i innym.
Jak trzeba się zachować, gdy podejrzewa się u siebie zarażenie koronawirusem?
Zadzwoń pod specjalny numer (800 190 590), gdzie możesz liczyć na uzyskanie konkretnych wskazówek, co robić dalej. Najlepiej jednak od razu skontaktować się z najbliższą dla siebie Powiatową Stacją Sanitarno-Epidemiologiczną. Czy można samemu jechać bezpośrednio do szpitala zakaźnego? Owszem, ale wyłącznie własnym transportem i najlepiej z osobą, z którą wcześniej również miało się kontakt (ważne, by nie zarażać nowych ludzi).
Zobacz film: Czy zwierzęta przenoszą koronawirusa?