Maseczki bawełniane czy z poliestru?
Do testów państwowy ośrodek Technologiczne Centrum Badawcze (VTT) użył po osiem masek z każdej tkaniny. Każda z nich była noszona przez godzinę.
Jak wynika z eksperymentu, maseczki wykonane z łatwo dostępnych materiałów, takich jak bawełna czy poliester, nie działają jako środek ochronny użytkownika. Co jedynie mogą one uchronić innych przed zakażeniem. Używając maseczki można skrócić drogę przemieszczania się drobinek, które wydalamy z siebie razem z kaszlem, kichanie, czy mówieniem.
Okazuje się, że poliester okazał się bardziej efektywny w zatrzymywaniu cząsteczek, niż bawełna.
Zobacz też: Raport specjalny o koronawirusie
Wyniki badań
Z przeprowadzonych badań pod kierownictwem prof. Aliego Harlina wynika, że skuteczność masek tkaninowych w zatrzymywaniu cząsteczek jest na poziomie 20-45 proc., podczas gdy tych przeznaczonych do profesjonalnego użytku typu FFP3 - ok. 99 proc., a FFP1 - ok. 90 proc.
Najlepsze maseczki ze sztucznych tkanin to te uszyte z mikrofibry. Zatrzymują do 70 proc. cząsteczek poniżej 2,5 mikrometrów (materiały ubraniowe - ok. 20-45 proc. cząsteczek o wielkości 0,65-3,3 mikrometrów).
Co więcej, fiński zespół badaczy podkreśla, że maseczki tkaninowe są idealnym środowiskiem do rozwoju drobnoustrojów, dlatego też nie należy używać ich dłużej niż przez godzinę.