Zatrzymanie akcji serca i spowodowana nim niewydolność krążeniowo-oddechowa to najczęstsze przyczyny zgonów w Polsce, tymczasem ofiary wypadków drogowych czy nagłych ataków chorób często uniknęłyby śmierci, gdyby w porę uzyskały pomoc. Łańcuch przeżycia to łatwy do zapamiętania schemat czterech kroków, do których odwoływanie się w sytuacjach zagrożenia ludzkiego życia może wpłynąć na poprawę ponurych statystyk.
Ogniwa łańcucha przeżycia są uniwersalne - obowiązują niezależnie od przyczyn zatrzymania krążenia. Na łańcuch przeżycia składają się:
- wczesne rozpoznanie zatrzymania krążenia i wezwanie wykwalifikowanych służb ratowniczych,
- wczesne podjęcie resuscytacji krążeniowo-oddechowej,
- wczesna defibrylacja (o ile zachodzi taka potrzeba),
- wczesne wdrożenie zaawansowanych zabiegów resuscytacyjnych i fachowa opieka poresuscytacyjna.
Wczesne rozpoznanie i wezwanie pomocy
Niniejszy krok służy zapobieżeniu nagłego zatrzymania krążenia - zgodnie z regułą, że lepiej jest zapobiegać niż leczyć. Profilaktyka zależy w tym przypadku od okoliczności.
Zdaniem świadków wypadku jest szybka ocena sytuacji i natychmiastowe wezwanie służb ratunkowych.Można także przeciwdziałać wystąpieniu stanów zagrożenia życia u osób ze swojego otoczenia, zwłaszcza jeśli zna się ich przewlekłe schorzenia. Każdy powinien potrafić ocenić niebezpieczeństwo, rozpoznając charakterystyczne objawy, takie jak: duszność, ból w klatce piersiowej czy wzmożona potliwość. Symptomy te winny być sygnałem do wezwania pomocy medycznej zanim osoba, u której się pojawią, utraci przytomność czy akcję serca. W ten sposób często zyskuje się cenne minuty, które zwiększają szanse na przeżycie poszkodowanego.
Wczesne rozpoczęcie resuscytacji krążeniowo-oddechowej
Im szybciej zostanie zastosowana resuscytacja krążeniowo-oddechowa, tym większe są szanse, że poszkodowany przeżyje. W pierwszej kolejności u nieprzytomnej osoby udrażnia się drogi oddechowe. Jeśli mimo tego zabiegu chory nie oddycha, należy założyć, że nastąpiło również zatrzymanie akcji serca i niezwłocznie przystąpić do jego masażu.
Zobacz także: Udzielanie pierwszej pomocy przedmedycznej w stanach nagłych
Uciskanie klatki piersiowej i oddechy ratownicze w schemacie 30:2 kontynuuje się aż do przybycia wykwalifikowanej pomocy medycznej.Sztuczne oddychanie zaopatrza krew w tlen, a masaż serca utrzymuje przepływ natlenionej krwi przez najważniejsze organy. To działanie nie tylko zapewnia przeżycie poszkodowanego do chwili, w której możliwe będzie ratowanie z pomocą specjalistycznych zabiegów, ale też pozwala uniknąć powikłań niedotlenienia mózgu czy serca.
Wczesna defibrylacja
Jeszcze do niedawna osobami uprawnionymi do przeprowadzenia defibrylacji byli wyłącznie lekarze.
Dziś automatyczne defibrylatory zewnętrzne (AED) dostępne są w większości miejsc użyteczności publicznej (na dworcach, lotniskach, w centrach handlowych) i mogą zostać wykorzystane przez każdego świadka wypadku, w którym u poszkodowanego nastąpi zatrzymanie akcji serca. Rolą defibrylatora jest jej przywrócenie. Użycie AED w ciągu pięciu minut od zatrzymania krążenia zwiększa szansę na przeżycie do czasu pojawienia się fachowej pomocy medycznej nawet o 75%. Z kolei z każdą minutą zwłoki w wykonaniu defibrylacji (gdy są do niej wskazania) prawdopodobieństwo to o 10% maleje, dlatego przywrócenie czynności serca poszkodowanego z użyciem impulsu elektrycznego może okazać się kluczowe dla skuteczności resuscytacji.Zobacz także: Masaż serca - pierwsza pomoc przedmedyczna u dorosłych i dzieci
Wczesna opieka poresuscytacyjna
Na ostateczny wynik pierwszej pomocy przedmedycznej wpływa czas, w jakim poszkodowany uzyska fachową opiekę, a także jakość leczenia poresuscytacyjnego. W Polsce w większości obszarów służby ratownicze są w stanie dotrzeć na miejsce zdarzenia w ciągu 5-8 minut od wezwania na terenie miast, a w ciągu 10-12 poza obszarami miejskimi. Od chwili ich pojawienia się przeżycie poszkodowanego zależy od działań podjętych przez zespół pogotowia ratunkowego, a następnie od specjalistycznej terapii w szpitalu. Na jej przebieg wpływają oczywiście okoliczności, w jakich doszło do nagłego zatrzymania krążenia, jeśli jednak nie da się jednoznacznie określić jego przyczyny, chory powinien zostać poddany diagnostyce w kierunku schorzeń kardiologicznych. Może się okazać, że aby zapobiec kolejnym niebezpiecznym dla życia epizodom, niezbędne jest podjęcie leczenia.
Ogniwa łańcucha przeżycia
Skuteczność pomocy osobom, u których nastąpiło zatrzymanie krążenia, zależy od każdego z wyżej opisanych ogniw, składających się na proces ratownictwa medycznego.
Brak któregokolwiek z kroków sprawia, że łańcuch zostaje przerwany, co może zniweczyć szansę poszkodowanego na przeżycie, dlatego tak istotne jest zachowanie spokoju w nagłych wypadkach i konsekwentne postępowanie zgodnie z wytycznymi pierwszej pomocy przedmedycznej.Trzy pierwsze ogniwa łańcucha przeżycia (o ile AED jest dostępny) są w stanie wdrożyć przypadkowi świadkowie zdarzenia. Niestety, często zdarza się, że ich działania ograniczają się do wezwania karetki pogotowia, ponieważ osoby zaskoczone nagłą koniecznością ratowania czyjegoś życia boją się lub nie wiedzą jak wykonać niezbędne procedury. Tymczasem 5-8 minut potrzebnych służbom ratunkowym na dotarcie do miejsca wypadku to właśnie czas, w którym waży się los poszkodowanego.
Wytrzymałość łańcucha zależy - jak wiadomo - od jego najsłabszego ogniwa. W przypadku łańcucha przeżycia najsłabszym ogniwem okazuje się zatem czynnik ludzki. Najsłabszym, a zarazem najmocniejszym. Sprawnie przeprowadzona akcja ratownicza może ocalić ludzkie życie.