Druga fala pandemii w Chinach?
Z niedzieli na poniedziałek Pekin ogłosił zdiagnozowanie 108 zakażonych w ciągu doby. To o kilkanaście przypadków więcej niż w poprzednich dniach. Tym samym to kolejny wzrost liczby zakażonych SARS-CoV-2 w ostatnich tygodniach. Większość pacjentów podobno przywiozła COVID-19 z zagranicy. czy dojdzie do drugiej fali epidemii? Tego obawiają się chińskie władze.
Spadek liczby bezobjawowych przypadków
W niedzielę 12 kwietnia chińskie władze poinformowały również o spadku liczby nowych przypadków bezobjawowych. Kilka dni temu bezobjawowy COVID-19 stwierdzono u 63 osób, w niedzielę jedynie u 61 osób. Ci chorzy, którzy w ten sposób przechodzą chorobę, nie są zaliczani do oficjalnego raportu. Nastąpi to dopiero wówczas, kiedy pojawią się u nich symptomy choroby. Do najbardziej charakterystycznych objawów choroby należą wysoka gorączka, duszności, kaszel, bóle mięśni i stawów oraz ogólne osłabienie. Znacznie rzadziej u chorych obserwuje się biegunkę, wymioty czy zaburzenia węchu i smaku.
Zobacz też: Raport specjalny o koronawirusie
Koronawirus w Chinach
To w chińskiej miejscowości Wuhan pod koniec byłego roku stwierdzono pierwszy przypadek SARS-CoV-2. Patogen rozprzestrzenił się do wszystkich krajów na świecie. W Chinach liczba potwierdzonych przypadków zakażenia SARS-CoV-2 wynosi obecnie 82 160, a liczba ofiar śmiertelnych wzrosła do 3 341. Szczyt zachorowań miał miejsce w lutym, zaś najniższą dzienną liczbę nowych przypadków odnotowano 12 marca.
Zobacz film: Życie w Wuhan wraca do normy. Mieszkańcy zaczynają spędzać czas na świeżym powietrzu. Ludzie uprawiają sport w parkach i na boiskach.