Dzieci lepiej radzą sobie z zakażeniem niż dorośli
Amerykańscy badacze przeprowadzili metaanalizę 131 badań pochodzących z 26 krajów. Analizą objęto badania, które zostały opublikowane między 24 stycznia a 14 maja 2020 r. Większość z nich pochodziła z Chin. Jednak największą liczbę dokumentacji do badania zgłosił jednak zespół CDC COVID-19 z USA (2572 pacjentów).
Przebieg zakażenia Sars-Cov-2 u dzieci
Analiza objęła aż 7780 pacjentów w całym spektrum wieku dziecięcego. Jak wyjaśnił w publikacji współautor badania, dr Alvaro Moreira, adiunkt pediatrii w UT Health San Antonio, okazało się że 19 proc. najmłodszych pacjentów nie wykazywało żadnych objawów zakażenia wirusem SARS-CoV-2.
Ten dobry wynik był pozytywnym zaskoczeniem dla zespołu badawczego – przyznał dr Moreira i dodał, że liczba ciężkich przypadków u dzieci zdarzała się niezwykle rzadko.
U kolejnych 21 proc. pediatrycznych pacjentów na zdjęciach rentgenowskich płuc pojawiały się plamiste zacienienia, u 5,6 proc. rozwijały się towarzyszące COVID-19 infekcje, takie jak grypa. 3,3 proc. zostało przyjętych na oddziały intensywnej terapii. Zgonów zgłoszono siedem.
Objawy takie jak u dorosłych
Najczęstszymi objawami była gorączka i kaszel. Stwierdzono je odpowiednio u 59 proc. i 56 proc. populacji pediatrycznej.
Wieloukładowy zespół zapalny wystąpił tylko u niewielkiej liczby młodych pacjentów - choroba przypominała u nich skrajne formy COVID-19 obserwowane u dorosłych.
U dziewięciu pacjentów pediatrycznych zaobserwowano niewydolność nerek, niewydolność wątroby także u dziewięciu, zaś wstrząs u 19. U 42 pacjentów potrzebna okazała się mechaniczna wentylacja.