Polska jako jedyny kraj w Europie Środkowo-Wschodniej ma technologię do produkcji tego leku - zaznaczył senator i lekarz Grzegorz Czelej na wtorkowej konferencji w rektoracie Uniwersytetu Medycznego w Lublinie. Dodał, że działanie przeciwciał z osocza osób, które pokonały koronawirusa, ma udowodnione działanie naukowe w leczeniu COVID-19.
Nawet jeśli prace nad szczepionką będą zakończone sukcesem, ten lek będzie działał uzupełniająco.
- podkreślił Czelej.
Koronawirus - terapia osoczem ozdrowieńców
Lek jest produkowany z osocza osób, które pokonały zakażenie SARS-CoV-2. Osocze jest cenne, ponieważ występują w nim przeciwciała, które skutecznie zwalczają groźnego wirusa. Ich wyizolowanie i podanie pacjentom ze słabszym układem odpornościowym może uratować im życie.
Osocze ludzkie od lat stosuje się w lecznictwie i uznaje się je za bezpieczne. Już w trakcie trwania pandemii koronawirusa zarówno WHO, jak i polskie Ministerstwo Zdrowia, wydały pozytywną rekomendację do stosowania osocza w leczeniu COVID-19 - podała spółka.
Niecodzienne właściwości osocza w leczeniu osób zakażonych koronawirusem SARS-CoV-2 wykorzystują już lekarze ze Stanów Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii czy Hiszpanii. Również podaje się je najciężej chorym w Polsce. Jednak jak podkreślali uczestnicy konferencji, lek ma działać skuteczniej niż samo osocze.
Spółka podała, że lek będzie zawierał wyizolowane przeciwciała - immunoglobuliny IgG przeciwko SARS-CoV-2.
Wyższość terapii lekiem w stosunku do terapii samym osoczem ozdrowieńców polega na tym, że osocze trzeba podawać, biorąc pod uwagę zgodność grupy krwi dawca-biorca. Polski lek na COVID-19 będzie można podawać wszystkim - dodano.
COVID-19 - kiedy będzie lek?
Biomed-Lublin planuje przekazać pierwszą serię leku na COVID-19 do badań klinicznych pod koniec października - poinformował we wtorek członek zarządu Piotr Fic. Na początku września ma być znana liczba ampułek leku, który będzie można wyprodukować z zebranego osocza. Spółka chciałaby wyprodukować ok. 3 tys. ampułek.
Od dziś do momentu przekazania immunoglobuliny anty SARS-CoV-2 do badań klinicznych miną około dwa miesiące, czyli prawdopodobnie z końcem października będziemy mogli zwolnić lek do badań klinicznych
- powiedział podczas konferencji Piotr Fic.
Po wyprodukowaniu serii leku zostanie on przekazany do konsorcjantów: Instytutu Hematologii i Transfuzjologii oraz Samodzielnego Publicznego Szpitala Klinicznego nr 1 w Lublinie w celu wykonania niezbędnych badań.
Biomed Lublin podał, że na początku września będzie znane miano przeciwciał i liczba ampułek leku, który będzie można wyprodukować z zebranego osocza. Pierwsze 3.000 dawek jest zabezpieczone dla Polski w ramach umowy z Agencją Badań Medycznych.
Chcielibyśmy wyprodukować około 3 tys. ampułek. Jest to ilość, którą szacujemy w oparciu o nasze doświadczenia z produkcji innych podobnych leków - powiedział Fic.
Pod koniec lipca spółka informowała, że Regionalne Centra Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa zebrały dla niej 171,7 litrów osocza zawierającego przeciwciała anty-SARS-CoV-2, czyli ilość niezbędną do rozpoczęcia wytwarzania preparatu.
Projekt jest realizowany w ramach konkursu Agencji Badań Medycznych dotyczącego minimalizacji zagrożenia epidemiologicznego związanego z rozprzestrzenianiem się koronawirusa SARS-CoV-2.
Lek na Covid-19 najpierw dla Polaków
Priorytetem spółki jest, jak poinformowali jej przedstawiciele, rynek polski.
Część ośrodków medycznych, w tym lubelski SPSK 1, stosuje już terapię samym osoczem ozdrowieńców, które jest przetaczane najciężej chorym pacjentom. Jednak zdaniem polskich naukowców uzyskanie leku na bazie osocza ozdrowieńców będzie znacznie skuteczniejszym rozwiązaniem – powiedział prezes Marcin Piróg.
Aktualne doniesienia naukowe wskazują, że terapia samym osoczem ozdrowieńców przynosi rezultaty. Można zatem zakładać, że badania kliniczne potwierdzą skuteczność naszego leku – powiedział Piotr Fic.
Lek ma mieć formę ampułki, która zostanie podana pacjentom w formie zastrzyku domięśniowego. Prawdopodobnie będzie stosowany wyłącznie w leczeniu szpitalnym, zamkniętym.
Źródło: PAP