Rodzaj leczenia jest zależny stopnia zaawansowania choroby. W I i II stadium można stosować rzeczy na hemoroidy, które są dostępne na rynku – maści czy czopki. Ale należy pamiętać, że one działają objawowo one nam hemoroidów nie wyleczą, mogą jedynie przynieść ulgę jak czujemy świąd czy pieczenie. Można próbować też nasiadówek z kory dębu.
W III i IV stadium zaawansowania choroby hemoroidy leczy się zabiegowo. Są metody mniej i bardziej inwazyjne. Lepsze i gorsze. W tej chwili dużo rzadziej stosuje się klasyczną chirurgię, jest stosowana w IV stadium . Jako jedyna jest refundowana przez NFZ. Klasyczna operacja chirurgiczna wymaga pozostania w szpitalu (Pozostałe zabiegi nie). Polega ona na podwiązaniu hemoroidów i ich wycięciu. Oprócz tych wyciętych hemoroidów trzeba wyciąć też skórę wokół odbytu , bo nie rozszerzają się tylko naczynia krwionośne, ale rozszerza się też skóra i jej nadmiar trzeba wyciąć i zostają spore ranki.
Metody mniej inwazyjne to:
-
Skleroterapia – koszt od 200-600 zł w zależności od kliniki. Jest to wstrzykiwanie do hemoroidów środków, które powodują ich zarastanie. Teraz troszkę rzadziej się wykorzystuje tą metodę, dlatego że podawanie do splotów żylnych środka farmakologicznego, który powoduje obkurczenie i zasklepienie uszkodzonych naczyń może wywołać taką chemiczną zakrzepicę. Goi się to jak zakrzepica, tylko zakrzepicę się leczy – a tutaj nie możemy leczyć, bo może to doprowadzić do nawrotu żylaków i powoduje to dolegliwości bólowe przy gojeniu. Może być to dobra metoda dla mniejszych żylaków, ale nie tych większych.
-
Zakładanie podwiązek gumowych (metoda Barrona) – ok. 245- 400 zł za gumkę, czasem doliczana jest cena konsultacji, w zależności od kilniki. zabieg polega na założeniu gumowego pierścienia na podstawę hemoroidu, co powoduje jego niedokrwienie i odpadnięcie. Jest to jedna ze starszych metod, ale nadal jest bardzo popularna i często stosowana. Nie mogą to być za małe żylaki. Może to być taka dwójka, ale już bardziej schodząca w kierunku trójki, żeby ten żylak można było tą gumką złapać. Jak żylak jest większy i zaczyna wystawać poza odbyt to nie założymy takiej gumki, bo wtedy zmienia się trochę ukrwienie tego żylaka i to będzie bardzo bolało. Jest to metoda lubiana przez pacjentów, bo jest szybka. Nie da się jednak założyć więcej niż 2-3 gumki na raz, dlatego jeśli jest taka potrzeba to trzeba taki zabieg powtórzyć.
-
Koagulacja podczerwienią (fotokoagulacja)/ laser - koszt od ok. 800- 2000 zł, w zależności od kliniki – polega na naświetlaniu promieniowaniem podczerwonym podstawy hemoroidu, co powoduje ograniczony odczyn zapalny i zarośnięcie. Tą metodę stosuje się, ale nie jest tak bardzo popularna jak np. metoda Barrona. Tutaj nadają się II i III. Aparatów do koagulacji jest bardzo dużo, może być podczerwień, laser diodowy – ale każdy działa taka samo. Wprowadza się sztywniejszą końcówkę do żylaka, włączamy laser, „spawamy” żylak wywołując zwłóknienie i następuje jego zamknięcie.
-
Krioterapia – koszt od 300 -2000 zł w zależności od kliniki. Polega na zastosowaniu niskiej temperatury przy użyciu specjalnego aplikatora, co wywołuje martwicę hemoroidu. Wykonuje się bardzo rzadko, jest skuteczna ale goi się bardzo długo. Żylak się zamknie, ale przy gojeniu jest strasznie cuchnący zapach, czasem wydzielina z odbytu i pacjenci nie za bardzo chcą to robić. Kiedyś była bardzo popularna, a teraz się od niej odchodzi.
-
Klej wewnątrznaczyniowy – koszt ok. 2.5 tysiąca. Jest to nowa metoda. W kwietniu minął rok od wykonania pierwszego zabiegu w Polsce. Zabieg jest w znieczuleniu miejscowym, jest do każdego stopnia zaawansowania. Jak są fałdy skóry przy odbycie to dodatkowo trzeba je wyciąć laserem, ale nie zawsze jest taka potrzeba. Efekt jest prawie natychmiastowy. Jednych troszkę boli po zabiegu, bo jest takie uczucie parcia, ciągnięcia. Ale to jest delikatna okolica, przechodzi maksymalnie po kilku dniach. Zabieg polega na wstrzyknięciu kleju do splotów żylnych i dociśnięcia go. Sklejenie zapoczątkowuje proces zwłóknienia żylaka i w efekcie jego zwłóknienie. „Kurczenie się” guzków widoczne jest gołym okiem już pod koniec zabiegu.
-
Metoda Moriangi - DGHL – koszt w zależności od kliniki to 1000-5000 zł. To metoda polegająca na zamykaniu tętnic doprowadzających krew do hemoroidów przez podkłucie po ich zlokalizowaniu za pomocą proktoskopu. Nie jest to taka klasyczna chirurgia, ale nie jest to też małoinwazyjny zabieg. Jest dobra metodą, ale nie wykonywaną bardzo często, bo mało ośrodków ma sprzęt do wykonania tej metody.
Na pytania odpowiada prof. dr hab. n. med. Adam Dziki, ekspert programu 36,6 °C, chirurg, proktolog - kierownik Kliniki Chirurgii Ogólnej i Kolorektalnej, Uniwersytecki Szpital Kliniczny im. Wojskowej Akademii Medycznej — Centralny Szpital Weteranów w Łodzi, założyciel Centrum Leczenia Chorób Jelita Grubego, przewodniczący Interdyscyplinarnej Grupy ds. Leczenia Raka Jelita Grubego. Członek ZG Towarzystwa Chirurgów Polskich, członek honorowy Europejskiego Towarzystwa Proktologicznego.
Kolejne pytania:
Hemoroidy - kogo dotyczy problem i kto jest w grupie ryzyka?
Czy hemoroidy zawsze swędzą i bolą?
Czy hemoroidy mogą się cofnąć?
Zobacz też: Hemoroidy zewnętrzne: objawy żylaków odbytu i ich leczenie domowe i specjalistyczne