Jedzenie w fast foodach jest niezdrowe. Co do tego faktu prawdopodobnie nie musimy nikogo przekonywać. Jednak większość z nas częściej lub rzadziej udaje się do tego typu miejsc. I o ile mowa tutaj o sporadycznych wycieczkach, nie ma większego problemu. Gorzej jest natomiast, gdy staje się to regułą. Ewa Chodakowska twierdzi, że wówczas robimy sobie krzywdę.
Trenerka w jednym ze ostatnich swoich wywiadów powiedziała kilka gorzkich słów o dostępności fast foodów w galeriach handlowych. Jak sama mówi, gdy wybiera się na przykład do kina, odczuwa fizyczny ból, bo musi przebić się przez wszystkie tego typu restauracje. Niejednokrotnie rzuca też wymowne spojrzenia w ich kierunku.
Czy można usprawiedliwić ten wybór żywieniowy brakiem czasu lub pieniędzy? Według Ewy, absolutnie nie. Należy mieć bowiem świadomość, że posiłek może być dla nas najlepszym lekarstwem lub najgorszą trucizną. Warto również pamiętać, że rozwiązań jest dziś bardzo dużo i na każdą kieszeń.
Dodajmy jeszcze, że Chodakowska ostatni raz w fast foodzie jadła… 15 lat temu. I nie wspomina tej chwili dobrze, ponieważ po posiłku serwowanym w tego typu restauracjach, chorowała 3 dni.
A kiedy ty ostatnim razem jadłaś hamburgera?
Zobacz film: wyzwania Ewy Chodakowskiej