Wczesna diagnoza raka jajnika poprawia rokowania pacjentki
W raku jajnika wczesna, trafna diagnoza może znacznie poprawić rokowania i zwiększyć szanse na dłuższe życie, podkreślają eksperci kampanii "Diagnostyka jajnika". Kobiety powinny zgłaszać lekarzom wszelkie, nawet najdrobniejsze dolegliwości ze strony układu pokarmowego, ponieważ występują one również w przebiegu raka jajnika.
Dolegliwości pokarmowe jako objaw raka jajnika
Chodzi o takie objawy jak bóle brzucha, uczucie ciężkości w jamie brzusznej, czy wzdęcia.
Tymczasem są one bagatelizowane nie tylko przez kobiety, ale i przez lekarzy. Lekarze POZ, słysząc o dolegliwościach pokarmowych, często przepisują leki na niestrawność i nie zalecają szczegółowej diagnostyki ginekologicznej, czytamy w informacji na temat kampanii. Z tego powodu VI odsłonie kampanii przyświeca idea mobilizowania lekarzy POZ do większej czujności onkologicznej i pogłębiania diagnostyki ginekologicznej u pań, u których dolegliwości pokarmowe nie mijają po standardowym leczeniu. Chodzi o szybsze kierowanie na USG transwaginalne, szczególnie w przypadku kobiet z grupy podwyższonego ryzyka.
Lekarz wyczulony na pewne symptomy onkologiczne, powinien zebrać wywiad rodzinny, dowiedzieć się, czy u tej osoby nie ma predyspozycji rodzinnych do występowania schorzeń nowotworowych. Drugą sprawą jest kwestia dopytania tej pacjentki, kiedy była ostatnio na badaniach ginekologicznych i rozważenia, czy nie należałoby jej skierować również do ginekologa
- przekonuje ginekolog-onkolog prof. Mariusz Bidziński.
Jak podkreśla, trzecią ważną rzeczą jest skierowanie pacjentki na badanie markerów nowotworowych - w tym Ca125 i CEA.
Wymienione czynniki mogą być kluczowe dla ustalenia, czy nie mamy do czynienia z rakiem jajnika
- zaznacza specjalista.
Przez pandemię Polki rzadziej chodzą do ginekologa
Ida Karpińska, prezes Ogólnopolskiej Organizacji Kwiat Kobiecości, która już po raz szósty organizuje kampanię "Diagnostyka jajnika", zwraca uwagę, że z powodu pandemii Polki zaczęły jeszcze rzadziej odwiedzać ginekologa.
Trwa pandemia i niestety kobiety z obawy przed koronawirusem rzadziej chodzą do lekarza. Narzekają też na teleporady i utrudniony dostęp do lekarza podstawowej opieki zdrowotnej. Niestety grozi to wzrostem liczby kobiet, których rokowania na skuteczne leczenie znacznie się zmniejszą
- alarmuje Karpińska.
O tym, że pandemia COVID-19 negatywnie wpłynęła na zachowania profilaktyczne Polek, świadczy nowy "Raport z badania na temat świadomości profilaktyki chorób ginekologicznych" agencji badawczej IQS.
Ponad połowa kobiet - 58 proc. - twierdzi, że miały problemy z dostępem do opieki medycznej lub z realizacją badań profilaktycznych
- komentuje Marta Rybicka z IQS. Terminy wizyt u lekarza przepadły 26 proc. badanym, a 22 proc. kobiet nie udało się umówić na wizytę u ginekologa.
Kampania „Diagnostyka jajnika”. Dostęp do darmowych badań ginekologicznych
W ramach kampanii, która trwa do 31 października, w różnych centrach medycznych w całej Polsce dostępne będą zestawy badań, w tym np. konsultacja ginekologiczna z darmowym USG ginekologicznym.
Lista placówek, w których oferowane są konsultacje i badania, dostępna jest na stronie internetowej www.diagnostykajajnika.pl, w zakładce Badania i rabaty.
Ambasadorką tegorocznej edycji kampanii, której przyświeca hasło "Dubla nie będzie", jest aktorka Anna Dereszowska. W wieku 9 lat Dereszowska straciła mamę z powodu raka jajnika. W spotach radiowych i telewizyjnych nakręconych na potrzeby kampanii aktorka apeluje:
Ten horror dzieje się naprawdę, co roku na raka jajnika umiera 2,5 tysiąca kobiet. Nie bądź jedną z nich. Badaj się regularnie, bo w prawdziwym życiu dubla nie będzie!
źródło: PAP