Pleśnie to grzyby, które wytwarzają mykotoskyny, bardzo niebezpieczne dla naszego zdrowia.
Mykotoksyny to nic innego jak związki rakotwórcze i mutagenne. Dlatego nie wolno jeść produktów, na których pojawiła się pleśń.
Gotowanie spleśniałych produktów zabije grzyba, ale nie usunie wytworzonych już mykotoksyn.
Jak ustrzec się, a raczej swoje pożywienie, przed rozwojem pleśni? Czy produkty, na których już pojawił się biały kożuch można "odratować" poprzez obróbkę termiczną? Spleśniałej żywności nie powinno się dawać do jedzenia także zwierzętom. Naukowcy odkryli bowiem, że u krów karmionych spleśniałą paszą mykotoksyny odkładają się w tkankach, a następnie trafiają do mleka.
Zobacz też: Czy pleśń jest w całym produkcie? Test
Czy pleśń znajduje się również w pojemniku, w którym był spleśniały produkt? Okazuje się, że tak. Pleśń znajduje się nawet w lodówce! Bardzo ciężko się jej pozbyć, ale dbając o higienę dbamy o swoje zdrowie.
Jak chronić produkty przed pleśnią?
- pleśń nie lubi cukru, dlatego dłużej w naszej kuchni postoją dżemy i galaretki wysokocukrowe;
- oliwa w niektórych produktach działa jak szczelne zamknięcie - odcina dopływ tlenu i pleśń nie rozwija się (możesz wykorzystać chcąc zachować sok pomidorowy, przecier lub koncentrat);
- produkty zawinięte w folię psują się szybciej;
- niska temperatura nie chroni przed pleśnią, może co najwyżej spowolnić jej rozwój;
Sery pleśniowe
Pleśń bywa wykorzystywana w przemyśle spożywczym - np. do produkcji serów lub wina. Wytworzone w ten sposób produkty nie zawierają niebezpiecznych mykotoksyn. Pamiętajmy jednak, że jeśli i one zaczną się psuć, to należy je niezwłocznie wyrzucić.
